Zastanawiam się, czy PTBG potrzebuje korektora -- kogoś, kto dbałby o szatę językową wszelkiego rodzaju materiałów i publikacji Towarzystwa. (Z pewnością obecny stan rzeczy nie jest zły, ale nigdy za blisko doskonałości). Jeżeli tak jest i jeżeli nie ma dostatecznej liczby chętnych do dokonywania korekt, to chciałbym (wybaczcie bezpośredniość) zaproponować swą własną kandydaturę.
Referencje (hem, hem... Jakże to groźnie zabrzmiało, burarum) -- na życzenie. :-)