Projekt Magritte

Gry komputerowe itp.

Moderatorzy: Jerzy Szeja, Augustyn Surdyk, Stanisław Krawczyk

Postprzez Marcin Drews » Pt kwi 20, 2007 8:30 am

Cóż, zależy, jak na to spojrzymy. Przypomninam, iż nie jest to wizard, tylko prawdziwy engine, a przecież każda gra oparta jest na jakimś silniku. Z tą różnicą, że AM to engine posiadający wsparcie dla nieprogramistów w postaci GUI (graphic user interface). Dla tych natomiast, którzy znają Visual Basic, AM będzie w pełni profesjonalnym silnikiem. Cindy Pondillo jest tego znakomitym przykładem.

warto byłoby, żeby się trochę rozreklamowali


Nieśmiało zauważę, że Kolega popełnia błąd, rozpatrując rzecz najpewniej w polskich kategoriach. Gdzie mieliby się rozreklamować? Adventure Maker jest "rozreklamowany" i znany na całym świecie - samo forum AM posiada w tej chwili ponad 3300. użytkowników (dla porównania PTBG ma 162.).

Niestety, w Polsce zainteresowanie takimi projektami jest co najwyżej mierne, a z drugiej strony trudno, by twórcom AM zależeć miało na, powiedzmy, tak miernym ryneczku. Zdaje się, że niedawno rozmawialiśmy przecież o tym, że polski rynek nie jest atrakcyjny nawet dla rodzimych developerów.

Inna rzecz, że mam wrażenie, iż oba cytowane poniżej zdania Kolegi stoją ze sobą w niejakiej sprzeczności, a przynajmniej drugie dementuje pierwsze.

jak dotąd nie spotkałem się z nim w żadnym zestawieniu tego typu narzędzi

nie interesowałem się bliżej tym tematem, tylko jak "przy okazji" gdzieś widziałem jakieś wzmianki
Pozdrawiam,
Marcin M. Drews
http://www.drews.art.pl
Marcin Drews
Badacz Gier
 
Posty: 149
Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 11:04 am
Lokalizacja: Lubin

Postprzez Jędrzej Kwapiński » Pt kwi 20, 2007 10:04 am

Chciałem jeszcze coś wyjaśniać, ale w sumie nie ma potrzeby. Mój błąd, można powiedzieć: na całej linii, mam tylko nadzieję, że wyciągnę z niego wnioski ;)
Jędrzej Kwapiński
Badacz Gier
 
Posty: 18
Dołączył(a): N kwi 15, 2007 1:41 pm

Postprzez Michał Zacharzewski » Pt kwi 20, 2007 1:17 pm

Marcin Drews napisał(a):Niestety, w Polsce zainteresowanie takimi projektami jest co najwyżej mierne, a z drugiej strony trudno, by twórcom AM zależeć miało na, powiedzmy, tak miernym ryneczku. Zdaje się, że niedawno rozmawialiśmy przecież o tym, że polski rynek nie jest atrakcyjny nawet dla rodzimych developerów


Coz, wydaje mi sie, ze jedna z przyczyn takiej sytuacji jest niewielkie zainteresowane tzw. branzy (gazet i portali) produkcjami niezaleznymi. Sam staram sie to od lat zmienic, recenzujac mniej znane tytuly na lamach niegdys gry.wp.pl i Clicka, a obecnie gry.onet.pl i GameRankingu. Niestety, niewiele z tego wychodzi, bo rzeczonych produkcji fizycznie nie ma w sklepach i - bardzo czesto - takze i na bazarach sa nieobecne. A malo kogo stac u nas na zakup gry via internet.

Swoja droga z moich rozmow z firmami produkujacymi gry typu indie wynika, ze i tam problemy sa podobne - duze serwisy i czasopisma nie poswiecaja im uwagi. Tyle, ze Anglicy i Amerykanie maja bardzo dobrze dzialajace serwisy tematyczne oraz te poswiecone produkcjom niszowym badz casual, czego u nas brakuje.

http://gry.onet.pl/28061,1396690,artykul.html
http://gry.wp.pl/filtr;0,0;x;rozmaitosc ... ;core.html
Michał Zacharzewski
Badacz Gier
 
Posty: 30
Dołączył(a): Wt sty 02, 2007 8:48 am
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Marcin Drews » Pt maja 04, 2007 7:44 am

Doniesień o "Magritte" ciąg dalszy:

http://gry.o2.pl/publicystyka/?co=pokaz&id=200
Pozdrawiam,
Marcin M. Drews
http://www.drews.art.pl
Marcin Drews
Badacz Gier
 
Posty: 149
Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 11:04 am
Lokalizacja: Lubin

Postprzez Jerzy Szeja » N maja 06, 2007 11:30 am

Z ogromnym zaciekawieniem przeczytałem ten artykuł (wywiad) i natychmiast przypomniało mi się moje własne marzenie: zaangażowanie MEN w konstruowanie/finansowanie gier komputerowych i polecanie ich rodzicom i uczniom (por. ostatni rozdział "Gry fabularne..."). Wierzę, że taka jest przyszłość, ale na dziś MEN myśli zupełnie o czymś innym. :-(
Sądzę, że "Magritte" może być kamieniem milowym w zmianie pozycji gier w Polsce - tylko trzeba to będzie odpowiednio nagłośnić, do czego PTBG jakoś może się przyczynić.
Kiedy dokładnie to Kolega skończy? (zapewne to to samo pytanie, co "kiedy obrona?").
Serdecznie pozdrawiam!
Jerzy Szeja
Jerzy Szeja
Badacz Gier
 
Posty: 701
Dołączył(a): Pn sty 17, 2005 11:52 pm
Lokalizacja: Łochów

Postprzez Marcin Drews » Pn maja 21, 2007 9:57 pm

Bronić się będę w czerwcu, najpewniej oddając grę w wersji beta. Finalna natomiast gotowa będzie na wrzesień. Tak się miło złożyło, że zmienia mi się tryb pracy i znów będę spędzał większość czasu w domu, toteż przez wakacje uda mi się dopieścić projekt. Po grze nie obiecuję sobie wiele, ale jest przecież przysłowie "pierwsze koty za płoty". :)
Pozdrawiam,
Marcin M. Drews
http://www.drews.art.pl
Marcin Drews
Badacz Gier
 
Posty: 149
Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 11:04 am
Lokalizacja: Lubin

Postprzez Jerzy Szeja » Śr maja 30, 2007 5:53 pm

Jeśli dobrze zrozumiałem, to Kolega ma zamiar tę grę wydać. Czy czynił Kolega zabiegi o jakieś wsparcie finansowe ze strony władz Wrocławia, MEN czy innych instytucji? Mogliby się dołożyć choćby do promocji...
Zgodnie ze statutem PTBG służy wszelką pomocą, w tym rekomendacją. Oczywiście w każdym przypadku, w którym Kolega uzna to za strategiczne (choć to gra przygodowa :D ), może się powołać na PTBG.

Serdecznie pozdrawiam i życzę miłej obrony (pomyślnej życzyć nie trzeba, to na pewno będzie znakomicie przyjęte)!
Jerzy Szeja

PS.
Przeniosłem wątek tutaj, bo na pewno jest zbyt istotny dla gier komputerowych, aby pozostawać w Tawernie.
Jerzy Szeja
Badacz Gier
 
Posty: 701
Dołączył(a): Pn sty 17, 2005 11:52 pm
Lokalizacja: Łochów

Postprzez Marcin Drews » Cz maja 31, 2007 8:45 am

Myślałem o tym, by grę dystrybuować nie tylko przez sieć, lecz by jej pełna wersja została przyjęta jako bezpłatny dodatek na płytę przez, dajmy na to, CD Action. O ile oczywiście gra będzie tego warta.

Co do szczegółów związanych z finansami. Wszelkie koszta produkcji poniosłem sam, a gotowy produkt chcę udostępniać całkowicie za darmo. Taka była idea i w związku z tym kupiłem odpowiednią wersję silnika, która nie pozwala na komercyjną dystrybucję gier.

Oczywiście żaden ze mnie Robin Hood. Po prostu chcę pokazać innym, że można i należy rozwijać swoje pasje, a jedyne granice stawia tu wyobraźnia. Może brzmi to patetycznie, ale naprawdę dość mam ludzi, którzy narzekają na wszystko poza swoim własnym lenistwem.

Co do promocji... Jestem wdzięczny tym osobom, które opisały grę w sieci (gry.o2.pl, Przygodoskop, Adventure Zone, Gildia Gier, wp.pl, Gazeta Wrocławska, Słowo Polskie), a także tym, które wsparły ją publicznie dobrym słowem (Kolega Augustyn Surdyk, Dr Leszek Pułka).

Oczekiwałem zainteresowania ze strony komórki odpowiedzialnej w magistracie za promocję miasta, ale się nie doczekałem (a wiem z pewnych źródeł, że odpowiednim osobom sprawę sygnalizowali zarówno czytelnicy, jak i dziennikarze). Po pierwsze, z doświadczenia wiem, iż w takich miejscach pracują osoby, których ambicje ograniczają się do produkowania długopisów i koszulek z nazwą miasta. Po drugie, opublikowana w mediach informacja, że jakiś szaleniec za darmo robi miastu promocję, z pewnością sprawiła, iż uznano, że "jak jest głupi i robi coś za nas, to mu w tym nie przeszkadzajmy".

Tak to widzę.

PS. Dziękuję za życzenia! Postaram się Kolegów nie zawieść, a poza tym, jeśli gra zostanie odpowiednio dobrze oceniona, to po zapoznaniu się z nią przez Kolegów chciałbym (za zgodą Zarządu) w finalnej wersji umieścić logo PTBG.

PPS. Nie pamiętam, czy podawałem już ten link: http://wiadomosci.wp.pl/kat,69154,wid,8869728,wiadomosc.html?ticaid=13c8e&_ticrsn=3
Pozdrawiam,
Marcin M. Drews
http://www.drews.art.pl
Marcin Drews
Badacz Gier
 
Posty: 149
Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 11:04 am
Lokalizacja: Lubin

Postprzez Jerzy Szeja » Cz maja 31, 2007 7:16 pm

Czy Kolega ma kontakty z CD-Action? Bo jeśli nie, mogę pomóc (ich szef był np. na konferencji w MPiPS). A jeśliby odmówili (co by było nierozsądne - w końcu nie dość, że to ciekawy projekt i darmowy wsad, to jeszcze redakcja CD-A mieści się na rynku we Wrocławiu), to jest jeszcze konkurencja u Axela (ale to już Warszawa).

Czy Kolega przewiduje jakiś licznik ściągnięć? Bo na przyszłość byłby to niezły atut dla rozmów z innymi miastami: moim zdaniem wiele miast w Polsce zasługuje na taką znakomitą promocję, z adresatem aktywniejszym i młodszym - względem przeciętnej.
Piękny jest Wrocław, choć mnie się marzy coś takiego w Krakowie. Ale też w Gdańsku, Toruniu, Lublinie i wielu innych miejscowościach, w tym w mniejszych. No i ostatecznie w Warszawie też. Praga w klimatach Tyrmanda czy po prostu przedwojenna stolica...
A skuteczność nauczania bijąca na głowę całkiem przyzwoitego Pana Samochodzika (w czasach, gdy był masowo czytany).

Co do artykułu: dobra rzecz. Cieszę się, że takie powstają. A rozśmieszyła mnie nowa postać reklamy: mam nadzieję, że takie hipertekstowo-reklamowe części wyrazów nie będą częstym chwytem. Choć - z drugiej strony - łatwo je ominąć, w przeciwieństwie do wyskakujących okienek, które trzeba blokować przeglądarką.
Serdecznie pozdrawiam!
Jerzy Szeja
Jerzy Szeja
Badacz Gier
 
Posty: 701
Dołączył(a): Pn sty 17, 2005 11:52 pm
Lokalizacja: Łochów

Postprzez Augustyn Surdyk » Cz maja 31, 2007 7:52 pm

Jerzy Szeja napisał(a):Piękny jest Wrocław, choć mi się marzy coś takiego w Krakowie. Ale też w Gdańsku, Toruniu, Lublinie i wielu innych miejscowościach, w tym w mniejszych. No i ostatecznie w Warszawie też.


Ekhem, i dodałbym Poznań, rzecz jasna. :) Tym bardziej, że to właśnie tu w listopadzie po raz trzeci już organizujemy międzynarodową konferencję PTBG. Może wtedy Władze Miasta spojrzałyby jeszcze przychylniejszym okiem i poza zwyczajowym juz patronatem Pana Prezydenta nie musielibyśmy się więcej martwić o środki na wydanie publikacji pokonferencyjnych?

Pozdrawiam

Augustyn Surdyk
Augustyn Surdyk
Badacz Gier
 
Posty: 1177
Dołączył(a): Wt sty 18, 2005 10:21 am
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Marcin Drews » Cz maja 31, 2007 10:30 pm

Czy Kolega ma kontakty z CD-Action?


Bezpośrednie nie. Znam jedynie pracującego w Bauerze redaktora Marka Staniewicza wykładającego w DSWE i myślałem, żeby poprosić Go o wsparcie, a przy okazji namówić do wstąpienia w nasze szeregi. Ale jeśli Kolega ma swoje "wtyczki", będę zobowiązany za wszelką pomoc.

Czy Kolega przewiduje jakiś licznik ściągnięć?


Tak, to bardzo ważna rzecz. Bez tego się wręcz nie obejdzie. Chcę mieć kompletny wgląd w liczbę ściągnięć, bo to wiele nam powie o poziomie popularności projektu. Przy okazji myślałem też o stworzeniu dwóch wersji gry - w sieci "spoczywałaby" jej lżejsza, łatwiejsza do ściągnięcia wersja, a na płytę mógłbym użyczyć już pełny produkt wzbogacony o wideofoniczne intro i outro. Jestem właśnie w trakcie budowania w mieszkaniu ministudia wyposażonego w blue box.

A skuteczność nauczania bijąca na głowę całkiem przyzwoitego Pana Samochodzika


No właśnie, zdaje się, że nie wspomniałem w żadnych z wywiadów faktu, iż duży wpływ na tę grę miał Nienacki. Kiedy przeczytałem "Praskie tajemnice", zapragnąłem stworzyć grę przygodową w takim właśnie klimacie. A było to x lat temu. :)

Piękny jest Wrocław, choć mnie się marzy coś takiego w Krakowie. Ale też w Gdańsku, Toruniu, Lublinie i wielu innych miejscowościach


Zgadzam się. Po cichu liczę, że dzięki projektowi Magritte znajdę podobnych sobie szaleńców, którzy stworzą ze mną grupę developerską. Marzy mi się bowiem duża, rozbudowana przygodówka, w której moglibyśmy odwiedzić wiele innych magicznych, rozsianych po całej Polsce miejsc. Poznań oczywiście także musiałby się tam znaleźć. Kocham to miasto. Choć rzadko tam obecnie bywam, mam w Poznaniu dość liczną rodzinę i mój sentyment do tego miasta jest niemalże tak wielki, jak do Wrocławia.

Wierzę, że to jest do zrobienia. Kilku fotografików z różnych miast, kilku grafików, ktoś od VBasica, muzyk, dobry tłumacz angielski... Być może właśnie dzięki PTBG uda mi się znaleźć tych ludzi i rozpocząć współpracę. W takim przypadku koszta produkcji byłby naprawdę niewielkie - tym bardziej, iż soft, peryferia i narzędzia AV już mam. Potrzebuję tylko chętnych rąk do pracy oraz głów, które nie boją się marzyć i fantazjować. :)

Z ciekawostek. Mój dobry kolega, Tomek Grochola, lider znanego zespołu Agressiva 69 (m. in. muzyka do filmu "Pod powierzchnią") zgodził się bezpłatnie użyczyć mi swoich kompozycji do gry. W części muzyki sam też maczać będę palce, bowiem w finalnej wersji powinny pojawić się fragmenty utworów mojego zespołu (http://www.trh.go.pl).
Pozdrawiam,
Marcin M. Drews
http://www.drews.art.pl
Marcin Drews
Badacz Gier
 
Posty: 149
Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 11:04 am
Lokalizacja: Lubin

Postprzez Jerzy Szeja » N cze 03, 2007 1:17 pm

Marcin Drews napisał(a):Zgadzam się. Po cichu liczę, że dzięki projektowi Magritte znajdę podobnych sobie szaleńców, którzy stworzą ze mną grupę developerską. Marzy mi się bowiem duża, rozbudowana przygodówka, w której moglibyśmy odwiedzić wiele innych magicznych, rozsianych po całej Polsce miejsc. Poznań oczywiście także musiałby się tam znaleźć. Kocham to miasto. Choć rzadko tam obecnie bywam, mam w Poznaniu dość liczną rodzinę i mój sentyment do tego miasta jest niemalże tak wielki, jak do Wrocławia.

Wierzę, że to jest do zrobienia. Kilku fotografików z różnych miast, kilku grafików, ktoś od VBasica, muzyk, dobry tłumacz angielski... Być może właśnie dzięki PTBG uda mi się znaleźć tych ludzi i rozpocząć współpracę. W takim przypadku koszta produkcji byłby naprawdę niewielkie - tym bardziej, iż soft, peryferia i narzędzia AV już mam. Potrzebuję tylko chętnych rąk do pracy oraz głów, które nie boją się marzyć i fantazjować. :)


Moim zdaniem jak tylko Kolega skończy z "Magritte", należałoby uderzyć do MEN i ministerstwa właściwego dla rozwoju turystyki (i może jeszcze jakiegoś) oraz jednocześnie do prezydentów wielu miast. Może ktoś odpowie? A przy okazji, co bardzo ważne, nieco wytrąci się broń przeciwnikom z ręki: trudno im bedzie pisać takie bzdury, jak w dokumencie, który przywoływałem - wyssane z palca rewelacje o przewadze przemocy w grach komputerowych. A już na pewno utrudni pakowanie wszystkich gier komputerowych do jednego worka z napisem "groźna rozrywka".
Tak a propos to co "przeważa" w grach komputerowych? Bo moim zdaniem... chodzenie/bieganie. Nawet w strzelankach! :-D
Serdecznie pozdrawiam!
Jerzy Szeja
Jerzy Szeja
Badacz Gier
 
Posty: 701
Dołączył(a): Pn sty 17, 2005 11:52 pm
Lokalizacja: Łochów

Postprzez Marcin Drews » N cze 17, 2007 11:46 pm

Jest już pełna beta v. 1.0. Niniejszym ogłaszam, iż szukam przyjaznych przygodówkom graczy, którzy zechcieliby pobawić się w betatesting. Skończenie gry nie powinno zająć dłużej niż półtorej godziny. Jej demo nasz Szanowny Kolega Tomek Smejlis skończył w 60 minut. :)

Gra nie reprezentuje nowinek technicznych i jest banalna w obsłudze. To typowa przygodówka point&click, która jest swego rodzaju interaktywnym opowiadaniem. Prosze więc nie spodziewać się wodotrysków i, pardon, sedesów z pozytywką. :)
Pozdrawiam,
Marcin M. Drews
http://www.drews.art.pl
Marcin Drews
Badacz Gier
 
Posty: 149
Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 11:04 am
Lokalizacja: Lubin

Postprzez Marcin Drews » N cze 17, 2007 11:48 pm

Tak a propos to co "przeważa" w grach komputerowych? Bo moim zdaniem... chodzenie/bieganie.


Dokładnie. Najlepszym przykładem będzie tu Far Cry. Nie rozumiem fenomenu tej gry. Owszem, piękna grafika i tropikalne widoczki, ale od ciągłego biegania po dżungli i eksterminowania różnej maści stworów można się nabawić niejednej choroby...
Pozdrawiam,
Marcin M. Drews
http://www.drews.art.pl
Marcin Drews
Badacz Gier
 
Posty: 149
Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 11:04 am
Lokalizacja: Lubin

Postprzez Bartłomiej Piotrowski » Pn cze 18, 2007 2:46 am

Cóż w przygodówki nie grywam zbyt często, a tym bardziej thilerowate (nie mam zbyt mocnych nerwów), ale mogę być beta testerem - jeśli tylko czas pozwoli :).
Zapraszam do kontaktu: www.goldenline.pl/bartlomiej-piotrowski2
Bartłomiej Piotrowski
Badacz Gier
 
Posty: 83
Dołączył(a): Cz cze 07, 2007 8:16 pm
Lokalizacja: Kraków

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusje o grach komputerowych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości

cron