Gry komputerowe a przemoc

Gry komputerowe itp.

Moderatorzy: Jerzy Szeja, Augustyn Surdyk, Stanisław Krawczyk

Postprzez Jerzy Szeja » Cz paź 23, 2008 1:24 pm

Też już byłem męczony "Torturami". Coś tam dziennikarce "Dziennika" potłumaczyłem i odesłałem do sekretarza komisji rządowej.
Tak przy okazji - znęcającym się nad słabszymi kolegami w klasie też niewiele grozi... Jeszcze mniej za zamęczenie kota sąsiada.
Zawsze aktualne pytanie brzmi: czy taka gra wzmacnia agresję czy ją bezpiecznie kanalizuje?
Inna sprawa, że akurat ta gra jest... nieciekawa. Boję się natomiast, co by było, gdyby była przemyślniejsza.
Ostatnio edytowano N paź 26, 2008 1:07 pm przez Jerzy Szeja, łącznie edytowano 1 raz
Serdecznie pozdrawiam!
Jerzy Szeja
Jerzy Szeja
Badacz Gier
 
Posty: 701
Dołączył(a): Pn sty 17, 2005 11:52 pm
Lokalizacja: Łochów

Postprzez Michał Zacharzewski » Cz paź 23, 2008 3:14 pm

A rzeczywiscie, jest:
http://www.dziennik.pl/wydarzenia/artic ... rtury.html

Osobiscie uwazam tego typu gry za tak koszmarnie nudne, ze niemal niegrozne. Ale psychologom nie chodzi chyba o klasyczne nasladownictwo (ze ktos przywiaze kolege do sciany i bedzie go zyletkami skrobal), a o znieczulice. Ze przemoc budzi w malych dzieciach coraz mniejszy sprzeciw, ze akceptuja ja i uwazaja za czesc otaczajacej nas rzeczywistosci.
Michał Zacharzewski
Badacz Gier
 
Posty: 30
Dołączył(a): Wt sty 02, 2007 8:48 am
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Jerzy Szeja » Cz paź 23, 2008 3:30 pm

Oj, chyba byłem pod wrażeniem rozmowy w trakcie posiedzenia komisji (zaraz po zakończeniu zebrania zadzwoniła dziennikarka), bo zapomniałem o naczelnej zasadzie: wszystko mają przysyłać do autoryzacji! Oczywiście przekręciła moje słowa. Oczywiście gry podlegają regulacjom - różnym w różnych krajach. Tylko że regulacja gier on-line jest po pierwsze w powijakach, po drugie zdaje się mało skuteczna.

Znieczulica... Hm. Boję się, że nie bardzo można o tym naukowo gadać: a agresja w filmach? Ile scen agresji widzą dziennie dzieci? A dzienniki TV i drukowane? Czy to nie stępia wrażliwości? A "fala" w szkole, okupowanie się łobuzom, ciągłe bijatyki o hierarchię w grupie? Nie stępia? Jak do tego mają się gry - i te wielkie, i te niszowe? Problem jest zbyt skomplikowany, aby można było dać prostą odpowiedź.
Ale na pewno powinno się utrudnić dostęp dzieciom oraz skutecznie doinformować rodziców o zagrożeniach. Ale nie tylko w grach - wszędzie.
Nie bardzo lubię horrory, ale zainteresowanym polecam przemyślenie pierwszej części powieści Łukasza Orbitowskiego "Tracę ciepło" (Złote Wyróżnienie Nagrody Literackiej im. Jerzego Żuławskiego). Tę wizję stosunków w szkole mam za bardzo prawdziwą.
Serdecznie pozdrawiam!
Jerzy Szeja
Jerzy Szeja
Badacz Gier
 
Posty: 701
Dołączył(a): Pn sty 17, 2005 11:52 pm
Lokalizacja: Łochów

Postprzez Stanisław Krawczyk » N paź 26, 2008 12:54 pm

Nauka nauką, ale przyznam, że osobiście byłem naprawdę przerażony. Szczególnie komentarzami pod zalinkowanym tekstem. Pomijając na chwilę samą grę: z trudem mogę przyjąć do wiadomości, że jest u nas aż tyle nieskanalizowanej agresji...

(choć oczywiście nie jest to jedyne możliwe wyjaśnienie).
Serdecznie pozdrawiam
Stanisław Krawczyk
Stanisław Krawczyk
Badacz Gier
 
Posty: 255
Dołączył(a): Cz wrz 01, 2005 4:40 pm
Lokalizacja: Uniwersytet Adama Mickiewicza

Postprzez Michał Zacharzewski » Pn lis 24, 2008 10:08 am

Trochę o znęcaniu się nad zwierzętami

http://gry.onet.pl/28061,1518547,artykul.html

I o Arnoldzie S. z Kalifornii walczącym z przemocą w grach:

http://gry.onet.pl/28061,1517610,artykul.html
Michał Zacharzewski
Badacz Gier
 
Posty: 30
Dołączył(a): Wt sty 02, 2007 8:48 am
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Andrzej Klimczuk » Śr lis 26, 2008 10:34 am

Lektura porannej prasy:
http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/art ... /487114693
25 listopada 2008 - 19:53
Sex czyha na dzieci w sieci
Co trzeci chłopiec i co druga dziewczynka z Białegostoku, korzystając z Internetu, dostali propozycję seksualną.

Przesiadują godzinami przed komputerem, grają w brutalne gry, ściągają wypracowania, ale też wchodzą na strony pornograficzne. I umawiają się na randki.
Tak wynika z badań "Dziecko w cyberprzestrzeni”, przeprowadzonych przez studentów wydziału pedagogiki i psychologii Uniwersytetu w Białymstoku pod kierunkiem prof. Mariusza Jędrzejko. Dane są alarmujące.

Prawie wszyscy uczniowie białostockich szkół: podstawówek, gimnazjów i średnich (93 proc.) mają dostęp do komputera, a ponad trzy czwarte do internetu.

Jednak tylko część rodziców (12 proc.) ustaliło z dziećmi zasady korzystania z sieci, a zaledwie 3 proc. zainstalowało programy zabezpieczające przed stronami niebezpiecznymi.

Bij, zabij
Co drugi gimnazjalista i co szósty uczeń szkoły podstawowej gra w tzw. gry walki. Wcielają się w bandytów, morderców, czasem przeciwnikiem jest inny internauta. Wielu ma ponad pięć takich gier. Spędzają przy nich więcej niż pięć godzin tygodniowo, a bywa, że i dziesięć.

Rodzice w większości nie znają treści gier. - Efekt może być straszny. Zabawa w zabijanie i tortury powoduje zmiany w psychice - mówi prof. Mariusz Jędrzejko.

Gry te bowiem wciągają jak narkotyk, uzależniają. Dziecko coraz więcej czasu zaczyna spędzać przed monitorem, zaniedbuje naukę, jest ciągle poddenerwowane, nie ma ochoty na spotkania z kolegami.

Traci wrażliwość, staje się agresywne i bardziej skłonne do histerii.

Randka przez Internet
To już nie tylko domena dorosłych. Tak zabawiają się również nastolatkowie. 36 proc. z nich wchodziło na strony pornograficzne, a 12 proc. pytanych przyznało, że uprawiało seks przez internet. 34 proc. chłopców i 59 proc. dziewczynek z białostockich szkół spotkało się w tym roku na forum internetowym z ofertą kontaktów seksualnych.


---

http://miasta.gazeta.pl/bialystok/1,352 ... ernet.html
Rodzice: uwaga na internet
Emilia ROmaniuk2008-11-20, ostatnia aktualizacja 2008-11-20 20:32

Co trzeci chłopiec i co druga dziewczynka z Białegostoku, korzystając z internetu, otrzymali propozycję seksualną.

Te alarmujące dane to wstępne wyniki tegorocznych badań przeprowadzonych przez studentów wydziału pedagogiki i psychologii Uniwersytetu w Białymstoku. Nadzorował je prof. Mariusz Jędrzejko. Badania "Dziecko w cyberprzestrzeni - zjawisko uzależnienia od współczesnych multi- i hipermediów" zostały wykonane w białostockich podstawówkach, gimnazjach i szkołach średnich.

Większość z przepytanych uczniów - ponad 90 proc. - korzysta z komputera, ponad 70 proc. ma swobodny dostęp do internetu, ale zaledwie 12 proc. młodych przyznało, że ustaliło z rodzicami zasady korzystania z komputera.


Cyberseks

To, co zatrważa, to fakt, że 34 proc. chłopców i 59 proc. dziewczynek przy korzystaniu z internetu otrzymało propozycję kontaktów seksualnych. 36 proc. młodych internautów wchodziło na strony pornograficzne, a 12 proc. pytanych przyznało, że uprawiało cyberseks. Przy takich statystykach nie bez znaczenia jest fakt, że tylko 3 proc. z przebadanych uczniów ma zainstalowane w domowych komputerach programy zabezpieczające przed stronami erotycznymi.

- Przytoczone dane pokazują, że rodzice wciąż nie potrafią rozmawiać z dziećmi na temat seksu oraz tego, jakie zagrożenia dotyczące tej sfery czekają na dzieci w internecie. Dzieci i młodzież wiedzy na ten temat woli szukać w internecie. Tam łatwo mogą paść ofiarą zaczepek choćby ze strony pedofilów. Inna rzecz, która wychodzi podczas wizyt rodziców z dziećmi w naszej przychodzi, to fakt, że ci nie mają czasu dla dzieci i nie interesują się tym, co robią w wolnym czasie. Często błędnie myślą, że skoro dziecko cicho siedzi w domu przed komputerem, to wszystko jest OK. A ono często ze swymi problemami ucieka w wirtualny świat, tam szuka kogoś, z kim może rozmawiać. Komputery są poza rodzicielską kontrolą również dlatego, że dorośli nie znają się na ich obsłudze. Wiedza dzieciaków w tej dziedzinie przewyższa umiejętności rodziców, którzy odpuszczają i nie ingerują - wyjaśnia Joanna Kardasz z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej nr 1 w Białymstoku.

Krew na ekranie

Z badań studentów wynika również, że co szósty uczeń podstawówki i co drugi gimnazjalista gra systematycznie w gry, w których głównym celem jest zabicie przeciwnika. A rodziców to nie obchodzi, bo nawet nie sprawdzają, co zawierają takie gry, zanim dadzą je dziecku.

89 proc. młodych internautów nielegalnie ściąga muzykę, a 35 proc. filmy. Nie brakuje też plagiatów, bo blisko 26 proc. licealistów, 33 proc. gimnazjalistów i 22 proc. dzieciaków z podstawówek ściąga z internetu gotowe prace i przedstawia je w szkole jako własne. Zdaniem Jacka Pronobisa, dyrektora Publicznego Gimnazjum nr 12, nauczyciele na takie "podkładki" są wyczuleni.

- Znajdą doskonale treść ściąg i gotowców, jakie krążą w sieci. Wiedzą też, na co stać ich uczniów, znają ich poziom wiedzy i słownictwo. Dlatego potrafią rozpoznać, czy uczeń samodzielnie przygotował wypracowanie, czy też skopiował je z internetu. Jeżeli chodzi o dane dotyczące stron niecenzuralnych, to w szkolnych pracowniach wszystkie komputery zaopatrzone są w programy zabezpieczające przed takimi stronami. Co roku organizujemy spotkania dla rodziców, na których sami zgłaszają tematy, dużo z nich dotyczy internetu. Nasi informatycy tłumaczą rodzicom, jak mogą zminimalizować negatywne skutki korzystania z internetu. Doradzają, jak można sprawdzić, co dziecko robi przed komputerem - tłumaczy Jacek Pronobis, dyrektor gimnazjum na Pietraszach.


----

http://wiadomosci.24polska.pl/news/groz ... 34987.html
Groźne zabawy w zabijanie
2008-10-30 11:57:57
Dziewięciu na dziesięciu gimnazjalistów gra w brutalne gry komputerowe - wynika z najnowszych badań Wyższej Szkoły Pedagogiki Resocjalizacyjnej "Pedagogium". Ich autorzy nie mają wątpliwości: zabawa w zabijanie i tortury odciska głębokie piętno na psychice nastolatków. Dlatego naukowcy po raz pierwszy w Polsce opracowali listę 13 gier komputerowych, które nie powinny trafić do rąk dzieci.
REKLAMA
"Byłbym w stanie zabić dla pieniędzy", "Zamiast kary śmierci proponowałbym ciężkie tortury, tak aby zbrodniarz zaczął błagać o śmierć", "Myśliwy popełnił samobójstwo (...), z głowy został tylko kawałek szczęki. Bum! I nasz mózg można zbierać w promieniu dziesięciu metrów. Tak chciałbym umrzeć" - to tylko kilka cytatów z forum fanów gry "Postal 2", w którą grają nawet 11-latki. Podobne wpisy można znaleźć na wszystkich forach, na których spotykają się miłośnicy gier. - Przekroczyliśmy wszelkie możliwe bariery, pozwalając, aby nasze dzieci grały w te gry. Nawet jeden z najbrutalniejszych filmów akcji "Kill Bill" jest niczym w porównaniu z nimi - mówi socjolog prof. Mariusz Jędrzejko, autor raportu "Dziecko w cyberprzestrzeni". Prof. Jędrzejko zbadał blisko trzy tysiące uczniów ze szkół podstawowych, gimnazjów oraz liceów na Mazowszu. Okazało się, że ponad 70 proc. z nich gra w gry, w których bohaterowie zabijają się nawzajem, blisko 90 proc. ma do czynienia z grami pełnymi scen przemocy, a co piąty spędza przy nich więcej niż 10 godzin tygodniowo. - Najgorzej jest wśród gimnazjalistów - mówi prof. Jędrzejko. Jego zdaniem sprzedaż takich gier osobom niepełnoletnim powinna być zakazana. Tymczasem w Polsce nie ma żadnych przepisów regulujących dostęp do gier pełnych przemocy i okrucieństwa. Psycholodzy nie mają wątpliwości: nastolatki bawiące się w zabijanie nieodwracalnie tracą swoją dziecięcą wrażliwość. A na dodatek - jak mówi Anna Andrzejewska z Akademii Pedagogiki Specjalnej - bardzo często mają niekontrolowane wybuchy złości i agresji. Tak było w przypadku Łukasza z Warszawy, który na swoje 15. urodziny dostał od rodziców jedną z gier wymienionych na liście Pedagogium. Nikt wówczas się nie spodziewał, że radość nastolatka przerodzi się w nieszczęście całej rodziny. Gra coraz bardziej wciągała Łukasza. Każdy zabity potwór i przejście do kolejnego etapu budziły w nim wielką satysfakcję. Kiedy coś mu nie szło, wpadał w złość i jeszcze więcej czasu poświęcał graniu. Przestał kopać z kolegami w piłkę, zrezygnował z ulubionych treningów ping-ponga. Na każdą uwagę rodziców reagował agresją. Zaczął ich oszukiwać, aby myśleli, że wykorzystuje komputer jedynie do nauki. Zanim rodzice się zorientowali, że wpadł w uzależnienie, minęły trzy lata. Jak rozpoznać, że dziecko ma problem? Pedagodzy z APS wymieniają kilka najczęstszych symptomów: dziecko spędza przed monitorem cały wolny czas, jest niespokojne, nie spotyka się z rówieśnikami, zaniedbuje się w nauce, jest agresywne. Psycholog Marek Makowski, terapeuta uzależnień, ostrzega, że nieustanne powtarzanie scen przemocy skutecznie znieczula gracza.


----

http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/ar ... /176954198

31 października 2008 - 0:01

13 gier, w które dzieci nie powinny grać
Eksperci przyjrzeli się popularnym na rynku grom komputerowym i sporządzili listę 13 gier, w które dzieci nie powinny grać.

Raport "Dziecko w cyberprzestrzeni” opracowali naukowcy z Grom komputerowym przyjrzeli się eksperci z Wyższej Szkoły Pedagogiki Resocjalizacyjnej "Pedagogium”.

13 gier, w które dzieci nie powinny grać
1. Postal 2 (oddawanie moczu na ofiary),
2. GTA (przejeżdżanie przechodniów),
3. Manhunt (masakrowanie ofiar),
4. Soldier of Fortune (zgładzenie dziesiątek ludzi),
5. Hitman (gracz to płatny zabójca),
6. 50 Cent: Bulletproof (bohater zabija i jest powiązany z handlem narkotyków),
7. Scarface (bohater zabija),
8. Condemned (realistyczne sceny zbrodni),
9. The Godfather (morderstwa),
10. Carmageddon (przejeżdża się ludzi),
11. Resident Evil (trzeba zabić tysiąc przeciwników),
12. Mortal Kombat (brutalna bijatyka),
13. Blood (zabijanie wrogów np. dynamitem).


Bez komentarza
Pozdrawiam,
Andrzej Klimczuk
Andrzej Klimczuk
Badacz Gier
 
Posty: 21
Dołączył(a): Pn kwi 02, 2007 6:21 pm
Lokalizacja: Białystok

Postprzez Jerzy Szeja » Cz lis 27, 2008 2:52 pm

Zastanawiałem się, co na to odpowiedzieć, bo przecież o takich doniesieniach rozmawialiśmy już bardzo wiele razy.
Zamiast ustosunkować się do poszczególnych notek i np. wskazywać uproszczenia i niepoprawne uogólnienia, tym razem tylko stwierdzę, że problem istnieje (choć nie w taki sposób, jak sugerują powyższe notki). I zarówno władze większości rozwiniętych krajów, jaki i UE oraz Polski problem ten dostrzegają. Dostrzegamy też to w PTBG. A oto dowody:

Przedstawiciele PTBG w osobach Przewodniczącego (dr Jerzy Szeja) oraz Zastępcy Przewodniczącego (dr Mirosław Filiciak) zostali zaproszeni do udziału w pracach Zespołu ds. przeciwdziałania dyskryminacji nieletnich w elektronicznych środkach masowego przekazu, którego to spotkania odbywają się w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Prace te są spowodowane jednocześnie dążeniem rządu RP do odpowiedniej ochrony nieletnich w sytuacji istotnej zmiany kulturowej wynikającej z rozwoju środków społecznej komunikacji, jak i dyrektywami UE zmierzającymi do unormowania prawnego elektronicznych środków przekazu i zwiększenia bezpieczeństwa społeczeństw europejskich ze szczególnym uwzględnieniem młodocianych.
W dniu 11.09.2008 r. odbyło się główne spotkanie inicjujące prace z udziałem reprezentacji odpowiednich władz RP oraz odpowiedniego grona reprezentantów mediów elektronicznych, ruchów społecznych i zaproszonych ekspertów (w tym ww. członków ZG PTBG oraz członka Rady PTBG - dr Dominiki Urbańskiej-Galanciak, która to reprezentuje Stowarzyszenie Producentów i Dystrybutorów Oprogramowania Rozrywkowego).
Spotkaniu przewodniczyła Sekretarz Stanu, Pełnomocnik Rządu ds. Równego Traktowania Pani Elżbieta Radziszewska. Zastępca przewodniczącego Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Pan Łukasz Rędziniak zrelacjonował przebieg konferencji Rady Europy w Sztokholmie, która dotyczyła przyszłości programu „Budowanie Europy z dziećmi i dla dzieci na lata 2009-11”.
W obrębia Zespołu ds. przeciwdziałania dyskryminacji nieletnich w elektronicznych środkach masowego przekazu powołano podzespoły:

1. Podzespół ds. zmian legislacyjnych – w celu:
- Dostosowania prawa polskiego do unijnego w zakresie ochrony nieletnich.
- Wdrożenia przepisów mających na celu skuteczne zwalczanie pornografii dziecięcej i pedofilii, treści rasistowskich.
- Adaptacji rozwiązań mających na celu ułatwienie działania na rzecz bezpieczeństwa dzieci instytucjom zajmujących się tą tematyką.
- Opracowania niezbędnych zmian w prawie polskim, wypracowanie treści porozumień pomiędzy rządem RP a dostawcami usług internetowych
- Prowadzenia współpracy międzynarodowej.
2. Podzespół ds. kampanii edukacyjnych i medialnych – w celu:
- Wymiany pomysłów dotyczących kampanii, wzmocnienie ich oddziaływania oraz objęcie patronatem przez KPRM. Jak edukować, współpraca z ekspertami.
- Aplikowania o środki unijne.
- Wprowadzania edukacji medialnej do szkół. Wykorzystanie gier w lekcjach w-f czy matematyki. „Komputer dla każdego”
- Zaproponowania zmian w Podstawach Programowych Kształcenia Ogólnego i Ustawie o Systemie Oświaty.
- Opracowania procedur postępowania wobec przypadków cyberbullingu w szkołach przez pedagogów, model współpracy z Policją.
3. Podzespół ds. regulacji telewizyjnych – w celu:
- Analizy obowiązków jakie nakłada na stacje telewizyjne polskie prawo i jakie inne rozwiązania prawne można stosować – OFCOM.
- Przygotowania polityki ochrony nieletnich w obliczu zmiany sposobu emisji programów na cyfrowy od 2015 r.
- Inicjowania badań na temat oglądalności TV przez młodych widzów i wpływu prezentowanych treści na rozwój nieletnich.
- Wypracowania jednolitego stanowiska nadawców w zakresie zasad ochrony nieletnich.
- Wypracowania technicznych sposobów ograniczania dostępu do niepożądanych treści w telewizji (np. stworzenia specjalnego panelu dla nieletniego użytkownika, określenia stosownych godzin emisji, oznaczenie programów).
4. Podzespół ds. bezpieczeństwa Internetowego i oprogramowania interaktywnego – w celu:
- Przyjęcia strategii działania na rzecz odpowiedniego oznaczania gier komputerowych i wideo w Polsce, przyjęcia karty zasad bezpieczeństwa serwisów społecznych.
- Opracowania zasad postępowania dla portali społecznościowych (jasny regulamin, możliwość wnoszenia skarg, możliwość kontaktu z prowadzącym portal).
- Zachęcania do wydzielenia przez ICP (Internet Content Providerów) serwisów z treściami obscenicznymi z ogólnej grupy usług.
- Blokowania witryn z pornografią dziecięcą.
- Wypracowania wspólnego modelu obsługi zgłoszeń.
5. Podzespół ds. bezpieczeństwa telefonicznego – w celu:
- Współpracy z siecią komórek INSAFE,
- Inicjowania przeprowadzenia badań na temat sposobów korzystania przez dzieci z telefonów komórkowych.
- Wypracowania sposobów utrudniania kontaktu nieletnich z niepożądanymi treściami.
- Przeciwdziałania spamom telefonicznym.
- Uświadamiania użytkownikom niebezpieczeństw.
- Umożliwienia zgłaszania nielegalnych treści i otrzymywanych spamów.

Członkowie PTBG biorą aktywny udział w posiedzeniach ww. podkomisji.
Ostatnio edytowano So gru 06, 2008 9:38 pm przez Jerzy Szeja, łącznie edytowano 1 raz
Serdecznie pozdrawiam!
Jerzy Szeja
Jerzy Szeja
Badacz Gier
 
Posty: 701
Dołączył(a): Pn sty 17, 2005 11:52 pm
Lokalizacja: Łochów

Postprzez Augustyn Surdyk » Wt gru 02, 2008 1:07 am

Kupuj dzieciom gry dla dzieci
„Kupuj dzieciom gry dla dzieci” - pod tym hasłem już od jakiegoś czasu polski dystrybutor gier, firma CD Projekt, promuje tytuły przeznaczone dla najmłodszych. Nie jest to bynajmniej wyłącznie chwyt reklamowy, a jeśli nawet, to trzeba przyznać, że bardzo trafiony, bo uczulający dorosłych na problem ostatnimi czasy szeroko nagłaśniany.
Jak wykazały bowiem liczne sondy, raporty i wywiady środowiskowe, tylko mały odsetek rodziców zwraca uwagę na to, co ich dziecko instaluje na swoim komputerze.
Więcej: http://gry.onet.pl/28061,1519920,artykul.html
Augustyn Surdyk
Badacz Gier
 
Posty: 1177
Dołączył(a): Wt sty 18, 2005 10:21 am
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Augustyn Surdyk » N gru 14, 2008 9:16 pm

Tego nie wkładaj pod choinkę
Serwisy internetowe prześcigają się w publikowaniu list najlepszych gier ostatniego roku. Chętnie proponują też tytuły, które – przynajmniej ich zdaniem – powinny znaleźć się pod choinką. Amerykański Instytut Mediów i Rodziny przygotował jednak własną listę. Zawiera ona programy, które Mikołaj powinien omijać szerokim łukiem, jeśli ma na względzie dobro dziecka...
Na liście znalazły się gry kontrowersyjne, brutalne, wulgarne i wypełnione przemocą. „Ostrzegają o tym oznaczenia umieszczone na pudełku – mówi prezydent instytutu, David Walsh – Również sprzedawcy robią wszystko, co mogą, by informować kupujących o treści tych programów. Jednak wciąż sporo nastolatków spędza długie godziny grając w gry, których widzieć nie powinni”. Poniżej przedstawiamy ich zestawienie.

Więcej: http://gry.onet.pl/28061,1521380,artykul.html
Augustyn Surdyk
Badacz Gier
 
Posty: 1177
Dołączył(a): Wt sty 18, 2005 10:21 am
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Augustyn Surdyk » Pn gru 22, 2008 1:48 am

Kolejny felieton z cyklu "Polemiki redakcyjne-Ring":

Ring: Komputer – samo zło!
Jak postrzegają wszystko co związane z komputerem osoby spoza społeczności graczy? Czy ich w większości negatywny stosunek do gier wynika tylko z niewiedzy. Czy rzeczywiście wystarczy raz spróbować, by wyzbyć się uprzedzeń. Sceptyczka i Entuzjastka stoją jak zawsze po dwóch stronach barykady, ale tym razem barykada wydaje się bardzo wysoka, a dyskutanci to przedstawicielki płci pięknej.

Więcej: http://gry.onet.pl/28062,1512224,artykul.html
Augustyn Surdyk
Badacz Gier
 
Posty: 1177
Dołączył(a): Wt sty 18, 2005 10:21 am
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Augustyn Surdyk » Pn sty 26, 2009 9:32 pm

Tym razem gra była (prawie) niewinna

W październiku 2007 roku siedemnastoletni Daniel Petric zabił matkę i ciężko ranił swojego ojca. Był wściekły, bo rodzice nie pozwolili mu grać w "Halo 3". W miniony poniedziałek sędzia uznał, że za zachowanie człowieka nie można winić wyłącznie gry video. Chłopak został uznany za winnego, grozi mu dożywocie.

Więcej: http://gry.onet.pl/28061,1528332,artykul.html
Augustyn Surdyk
Badacz Gier
 
Posty: 1177
Dołączył(a): Wt sty 18, 2005 10:21 am
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Augustyn Surdyk » Śr mar 18, 2009 12:59 pm

W końcu w tej tematyce zabrał głos jeden z naszych zachodnich "kolegów" - wymieniany w czołówce zachodnich ludologów (jednak sam artykuł źródłowy nie jest nowy, bo ma przynajmniej 4 lata). Choć powtarzamy w kółko to samo w licznych wywiadach, niestety zasięg i wydźwięk jest niewielki.

Henry Jenkins obala osiem mitów dotyczących gier
Gra pobudzają agresję. Gry alienują społecznie. Gry są dla dzieci. Ciągle się to słyszy. Taka jest opinia społeczna, tak ludzie myślą o grach i tak je widzą. My wiemy, że jest inaczej, że to wyolbrzymianie sprawy i robienie z przysłowiowej igły równie przysłowiowych wideł. Ale... czy wiemy na pewno? Co na te tematy mówią naukowcy? Co jest faktem, a co fikcją? Poczytajcie jak profesor Jenkins, szef katedry studiów porównawczych z prestiżowego Massachusetts Institute of Technology, mierzy się z mitami.
http://gamecorner.pl/gamecorner/1,86013 ... _gier.html
Augustyn Surdyk
Badacz Gier
 
Posty: 1177
Dołączył(a): Wt sty 18, 2005 10:21 am
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Augustyn Surdyk » Pn mar 23, 2009 1:35 am

Cenzura gier w Chinach na coraz większą skalę
Cenzura gier jest niemal tak stara jak i one same. Jednak w ciągu kilku ostatnich lat nasiliły się ataki medialne na brutalność w grach, a w ślad za tym idą kroki prawne, które stosuje coraz więcej państw.

Obecnie najsurowszą politykę wobec gier stosują Niemcy i Australia, niemal każdy brutalny tytuł ma problemy z ukazaniem się na tamtejszych rynkach. Podobnie postępują także Chiny, tam jednak problem jest znacznie poważniejszy.

W sieci niejednokrotnie pisano o przypadkach śmierci młodych Chińczyków, którzy grając tak zatracili się w wirtualnym świecie, że zapomnieli o rzeczywistości.

Instytucja GAPP, która w Chinach zajmuje się między innymi cenzurą, w najbliższym czasie wprowadzi kolejne ograniczenia do gier z gatunku MMO.

Każda nowo wydana gra będzie musiała obsługiwać system, który zmniejszy ilość przyznawanych punktów doświadczenia proporcjonalnie do czasu spędzonego na graniu. Gry nie posiadające takiego sytemu nie będą dopuszczone do wydania na terenie Chin.

System, który potocznie nazywa się "zmęczeniem" działa już w World of Warcraft a teraz będzie zaimplementowany w każdej nowej grze MMO. Mają także powstać specjalne zabezpieczenia, które uniemożliwią obejście wspomnianego systemu.

Źródło: http://gry.wp.pl/filtr;0,0;x;nowinki,10,43195;core.html
Augustyn Surdyk
Badacz Gier
 
Posty: 1177
Dołączył(a): Wt sty 18, 2005 10:21 am
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Augustyn Surdyk » Wt mar 31, 2009 9:35 am

25-latek umarł przed konsolą

Młody Brytyjczyk pożegnał się z życiem podczas sesji grania na konsoli Nintendo Wii. Przyczyny jego śmierci pozostają nieznane.

Tim Eves truchtał w miejscu podczas rozgrywki w Wii Fit, kiedy nagle upadł na ziemię i stracił przytomność. Jego dziewczyna i przyjaciel, również obecni w pokoju, wezwali karetkę, ale na reanimację było za późno. Brytyjczyk był już martwy w momencie kiedy dotarła pomoc.

Zaledwie parę minut przed śmiercią Eves rozmawiał przez telefon z rodzicami i nic nie wskazywało na to, że dojdzie do tragedii. Chłopak nie miał wcześniej żadnych istotnych problemów zdrowotnych, żył aktywnie, udzielając się w ruchu skautowym i zespole rockowym.

Według lekarzy przyczyną śmierci mogła być tzw. nagła śmierć sercowa. Dokładniejszych informacji dostarczy sekcja zwłok.
Źródło: http://gry.wp.pl/core.html?x=nowinki,10 ... p=1&ticket
Augustyn Surdyk
Badacz Gier
 
Posty: 1177
Dołączył(a): Wt sty 18, 2005 10:21 am
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Augustyn Surdyk » Cz kwi 02, 2009 10:58 pm

Mąż zabija żonę-gracza

Jak donosi gazeta The Telegraph, kolejne morderstwo powiązane z grami miało miejsce w Zjednoczonym Królestwie, ale uwaga! Tym razem sprawcą nie jest gracz, ale dokładnie odwrotnie! Jak się okazuje, gry miały tu niewiele do powiedzenia.

Sześćdziesięciodwuletni Malcolm Palmer najwyraźniej miał dość całonocnych sesji Grand Theft Auto IV w wykonaniu jego czterdziestosześcioletniej żony, Carol Cannom. Doprowadzony do kresu, zamordował ją z użyciem dwóch noży. Sprawca, były pracownik lotniska Heathrow, przyznał się do stawianych mu zarzutów. Mimo przypinania bezpośredniej winy na konsolę i uzależnienie ofiary, konieczne jest jednak wspomnieć o trudnej sytuacji rodzinnej w której doszło do zdarzenia. Mąż podejrzewał żonę o zdradę, ona z kolei kazała mu się wynosić z domu.

Seria GTA ma niefortunny zaszczyt stać jako podstawowy argument w dyskusjach o brutalności gier. Jack Thompson, niesławny amerykański prawnik zajmujący się moralnością w dziedzinie elektronicznej rozrywki, nazwał ją "symulatorem morderstw" i przypiął do niej wiele niepochlebnych epitetów, które niekiedy są powtarzane w prasie.

Do tej pory jednak nie udowodniono wpływu brutalnych gier komputerowych (bądź jego braku) na zwiększenie agresywności u grających, więc retoryczna argumentacja pozostaje w stałym obiegu.

Źródło: http://gry.wp.pl/filtr;0,0;x;nowinki,10,43333;core.html
Augustyn Surdyk
Badacz Gier
 
Posty: 1177
Dołączył(a): Wt sty 18, 2005 10:21 am
Lokalizacja: Poznań

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusje o grach komputerowych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości