Strona 1 z 3

Gry wszech czasów

PostNapisane: Śr wrz 06, 2006 6:19 pm
przez Augustyn Surdyk
Tym postem chciałbym zapoczątkować temat-dyskusję dotyczącą naszych ulubionych gier oraz sondaży, rankingów i statystyk dotyczących ‘grywalności’ w gry wszelakie.

„Prestiżowe wydawnictwo New York Times, zajmujące się często najważniejszymi wydarzeniami na świecie, zainteresowało się wielką popularnością gry World of Warcraft. Fakt, iż obecnie aż siedem milionów graczy płaci comiesięczny abonament, dający możliwość zabawy z innymi w sieci, magazyn nazwał fenomenem. Jednocześnie wedle NYT WoW jest grą, jaka odniosła najwięcej sukcesów w całej historii rozrywki elektronicznej.” Więcej: http://gry.wp.pl/filtr;0,0;x;nowinki,10,30692;core.html

gry wszechczasów

PostNapisane: Pn paź 16, 2006 9:25 pm
przez Grzegorz Majchrzak
Za grę wszechczasów uznałbym PONGA. To od niego wszystko się zaczęło.

I pomimo młodego wieku również zaznałem jego magii.


Pozdrowienia

PostNapisane: Pn paź 16, 2006 10:58 pm
przez Augustyn Surdyk
Co prawda termin „gra wszechczasów” jest raczej dość nieszczęśliwym określeniem w odniesieniu do mających jednakże tak krótką historię gier komputerowych, lecz jeśli o nie chodzi, pamiętam szeroko zakrojony sondaż internetowy zorganizowany kilka lat temu przez pewien amerykański portal, w wyniku którego za najpopularniejszą komputerową grę internauci (liczeni, o ile pamiętam, w dziesiątkach, jeśli nie setkach tysięcy) uznali grę „Pacman (Atari)”.

Natomiast moim skromnym zdaniem gra, która może otrzymać miano gry wszech czasów, to gra, która nie może się znudzić, która oferuje wciąż nowe rozwiązania, a najlepiej ich nieskończenie wielką liczbę, przy tym rozwija intelektualnie, przez co zasługuje na szacunek, może nosić miano rozgrywki sportowej (wraz z wszystkimi tego konsekwencjami-turniejami, mistrzostwami świata itp.), jej złożoność skutkuje publikacjami opisującymi rozwój teorii, strategii i ich ciągłe udoskonalenia, rozwinięcia, innowacyjne zagrania itp. Ponadto, co być może najważniejsze, jest powszechnie dostępna i popularna - grywa się w nią zarówno „na salonach” jak i „na ulicy”, a nawet może być wykonana własnoręcznie. Gdy zastosuję te kryteria, nie przychodzi mi do głowy inna gra poza szachami, nie bez powodu zwanymi królową gier. No może jeszcze klasyczne (stolikowe) gry fabularne (jako ogólna grupa gier, bez wskazania na konkretny system). :)

Powyższy dość nieuporządkowany zbiór kryteriów postaram się sklasyfikować i doprecyzować w poszczególnych grupach, co być może zaowocuje referatem, który z przyjemnością przedstawię jeśli nie na tegorocznej, to przyszłej konferencji PTBG.

Chętnie podyskutowałbym jeśli ktoś byłby innego zdania/podał inne propozycje gier, czy kryteriów.

Pozdrawiam

Augustyn Surdyk

PostNapisane: Wt paź 17, 2006 7:59 am
przez Grzegorz Majchrzak
Zgadzam sie ze stwierdzeniem, że szachy to gra wszechczasów, ale oczywiscie w swojej kategori. Popularność i liczba osób spedzających czas przy partyjce szachów jest wręcz ogromna. Poza tym nie znam osoby, która nie znałaby szachów, więc w swojej kategorii szachy "RULEZ" :)

Pozdrawiam

PostNapisane: Wt paź 17, 2006 8:39 am
przez Marcin Drews
Mam wrażenie, iż wybór "gry wszech czasów" z grona tak różnych zjawisk określanych mianem gry będzie krzywdzący dla wielu dziedzin. Chociażby z tego względu, że zawsze laur zwycięzcy otrzymają szachy (całkiem słusznie zresztą).

W ten sposób stać będziemy w miejscu, jak w przypadku, przepraszam za szczerość i kolokwialność, obrzydliwie nudnego już powiedzenia, iż największym wynalazkiem ludzkości jest koło. W porządku, znakomicie, ale w takim razie co jest największym wynalazkiem ludzkości po kole? Może czas już po tysiącach lat postawić właśnie takie pytanie?

Moim zdaniem winno się wprowadzić kategorie - ot chociażby takie, jak gra planszowa, gra komputerowa, gra logiczna etc. I właśnie - warto by zastanowić się poważnie nad tym, jakie kategorie winno się uwzględnić i jak klasyfikować niektóre gry - dajmy na to, grę w klasy...

Co do kryteriów... Warto też uwzględnić faktyczny wpływ na społeczeństwo. Coś w rodzaju historycznego oddziaływania na skalę światową. Przykład? Potężny wybuch mody na Tetris chociażby.

Kategorie gier

PostNapisane: Wt paź 17, 2006 9:51 am
przez Grzegorz Majchrzak
Stworzenie kategorii może wywołac burzliwe dyskusje. Na pewno zdarzy sie taka sytuacja, że jakąś grę każdy będzie chciał dopasować do inej kategori. Mnie osobiscie oburza nazwanie gier na konsole "grami komputerowymi". Przecież to gry wideo i nawet mieszkańcy USA o tym dobrze wiedzą. Nawet PTBG nie używa określenia "gry wideo", z czym osobiście nie mogę się pogodzić :(

PostNapisane: Wt paź 17, 2006 10:55 am
przez Marcin Drews
Potrafię to zrozumieć, tym niemniej Kolega powinien zdawać sobie sprawę, że wspomniane rozróżnienie (wideo/komputer) jest równie umowne, co nienaukowe.

Tymczasem PTBG istnieje między innymi po to, by właśnie stworzyć naukowe ramy. A w tym przypadku ja również nie widzę różnicy pomiędzy wspomnianymi rodzajami gier, a to tym bardziej, iż światy konsol i komputerów przenikają się wzajemnie w tak wielu przecież miejscach.

Choć Wikipedia nie zawsze jest źródłem godnym polecenia, zachęcam do zajrzenia tutaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Gra_wideo

Krótko, ale ciekawie ujęto tam wątpliwości dotyczące klasyfikacji.

Jeśli bowiem uznamy grę konsolową za "grę uruchamianą na urządzeniach podłączanych do domowego telewizora", to jak sklasyfikować gry na ZX Spectrum? Wszak jest to komputer 8-bitowy, ale podłączany do telewizora właśnie...

Przypadkiem więc pojawiła się nam kolejna ciekawa kwestia warta rozwiązania.

spory problem kwalifikacji

PostNapisane: Wt paź 17, 2006 3:18 pm
przez Grzegorz Majchrzak
Rodzi się nam cieżki temat i im dalej w niego brniemy, tym wiecej powstaje pytań. Tak jak pisałem wcześniej, burzliwe dyskusje są nieuniknione. Ja jestem urodzonym konsolowcem i oprócz odawaniu sie bez reszty mojej pasji śledzę też cały rynek z nim związany.

PostNapisane: Wt paź 17, 2006 3:38 pm
przez Grzegorz Majchrzak
Już od dłuższego czasu słyszy się o zaniku rynku gier na platformę PC. Spowodowane jest to tym, że w krajach wysoko rozwiniętych, takich jak USA i Japonia, gra się na konsolach. Natomiast na PC grają gracze pochodzący z państw o niezbyt wysokiej zamożnosci. I w takiej sytuacji do głosu dochodzi piractwo, które w Polsce jest dobrze znane. Wszystko sprowadza sie do tego że wydawcy coraz mniej inwestują w gry na PC, a kurę znoszącą złote jaja widzą na rynku konsol. I mają rację, rynek gier komputerowych upada i to widać gołym okiem. Może niedługo znikną spory na temat tej kwalifikacji, czas pokaże.

PostNapisane: Wt paź 17, 2006 9:03 pm
przez Marcin Drews
Byłbym raczej ostrożny w wieszczeniu upadku rynkowi gier komputerowych. Gry będą tak długo, jak długo będą komputery, a te są narzędziem pracy, więc w domach i biurach gościć będą latami.

Warto też zaznaczyć, iż wielu użytkowników komputerów negatywnie odnosi się do pomysłu zakupu osobnego sprzętu, skoro można grać na PC.

Co jeszcze... Konsolowy interfejs użytkownika wprowadza pewne ograniczenia, bowiem nie wszystkie gry PC da się nań przełożyć. I tu kulałyby najbardziej produkcje FPP i TPP. Oczwiście, widziałem grę Max Payne na PS2, ale o ile opanowałem skomplikowane ciosy w Soulcaliburze, o tyle poruszanie się Maksem za pomocą tzw. pada było ponad moje siły.

I, co najważniejsze w przypadku konsol, ograniczona kreacja użytkownika. Obecność na rynku co lepszych tytułów na PC owocuje pojawianiem sie komun graczy, którzy rozbudowują swe ulubione historie, tworząc tzw. mody, czyli dodatki. Konsole jeszcze dlugo nie zaoferują nam takiej możliwości.

Nie wątpię, że twórcy konsol bedą przełamywać wszystkie te ograniczenia, jednak w konsekwencji może się okazać, że konsola stanie się... komputerem!

Natomiast muszę szczerze przyznać, iż nie rozumiem i nie zrozumiem nigdy syndromu "klapek na oczy". Konsole mają swoje plusy, podobnie jak i komputery. PS2 kupiłbym z chęcią dla samego Soulcalibura 2, ale nigdy też nie oddałbym komputera ze względu na mnogość gier, które nie zaistnieją na rynku konsol.

Reasumując, proszę się nie martwić - rynek gier PC nie upada i ma się całkiem dobrze. A Japończycy jeszcze długo będą wzdychać do sieciowego Wolfenstein: Enemy Territory...

PostNapisane: Wt paź 17, 2006 9:07 pm
przez Marcin Drews
Tymczasem myślę, że odbiegamy od tematu. Załóżmy osobny wątek, a ten pozostawmy kwestiom gier wszech czasów i problematyce kategorii i kryteriów.

PostNapisane: Wt paź 17, 2006 9:08 pm
przez Augustyn Surdyk
W pełni się zgadzam - serdecznie zapraszam do działu "dyskusje o grach komputerowych". :)

Zmiana

PostNapisane: Wt paź 17, 2006 9:29 pm
przez Grzegorz Majchrzak
Dobrze - więc przenieśmy się do działu "gry komputerowe". Stworzę tam nowy temat "Co znaczy pojęcie gra komputerowa".

Pozdrawiam :)

PostNapisane: Śr paź 18, 2006 8:32 am
przez Augustyn Surdyk
Wątek, który rozwinął się przy okazji o powyższym tytule, kontynuowany jest tutaj: http://ptbg.urbantrip.com/phpBB2/viewtopic.php?t=204 .

Tymczasem wracając do kontynuowania głównego tematu – być może faktycznie – o ile udałoby się nam ustalić wspólne kryteria służące do w miarę obiektywnego wyboru gry wszech czasów o tyle niewykluczone, że należałoby rozpatrywać gry w różnych kategoriach (np. uwzględniając cel, rodzaj i format gry). Dla przykładu Ellington i in. (1982, cytowani w Siek-Piskozub 1995) proponują następującą klasyfikację gier ze względu na format (uwzględniające:

I. Techniki nieelektroniczne:
a) psychomotoryczne
- terenowe/polowe (np. dwa ognie)
- stołowe (np. tenis stołowy)

b) manualne
- proste (np. krzyżówki, rebusy)
- karciane
- planszowe
- z rekwizytami (np. domino)

II. Elektroniczne:
- samowystarczalne (np. „jednoręki bandyta”)
- telewizyjne
- komputerowe

Ellington, H., E. Addinall, F. Percival, 1982. A Handbook of Game Design. London, Kogan Press
Siek-Piskozub, T. 1995, Gry, zabawy i symulacje w procesie glottodydaktycznym. Poznań, Wydawnictwo Naukowe UAM

Bardziej szczegółową klasyfikację gier (czy szerzej, technik ludycznych – w tym również zabaw i symulacji) w nauczaniu języków obcych proponuje Siek-Piskozub, lecz myślę, że w próbie szerszego ujęcia powinniśmy wyjść z bardziej ogólnego punktu widzenia.

PostNapisane: Śr paź 18, 2006 9:58 am
przez Marcin Drews
Intrygująca klasyfikacja i, moim skromnym zdaniem, słuszna. A już na pewno stojąca na dobrej drodze. Przy okazji, jak widzę, udało się rozwiązać problem gry w klasy, którą przyporządkujemy do technik nieelektronicznych, terenowych/polowych.

Zastanówmy się nad tą kategoryzacją. Czy znajdziemy grę, którą ciężko nam będzie sklasyfikować wedle tego schematu?

Dla przykładu, nie bardzo wiem, gdzie przyporządkować:

1. RPG (nie cRPG),
2. analogowe gry hipertekstowe (pierwszą w Polsce był "Kosmolot Podróżnik" wydany nakładem Fikcji),
3. automaty analogowe (jak przedelektroniczne flipery czy słynne z wesołych miasteczek przeszklone szafki, w których spadała metalowa kulka),
4. gry kopułkowe (nazwa moja), czyli konstrukcje z kulką zamknięte pod plastikową kopułką).

Ten czwarty przypadek przydzielimy zapewne grom manualnym z rekwizytami. Co do fliperów analogowych musiałbym sprawdzić dokładnie, czy faktycznie nie zawierały one żadnych podzespołów elektronicznych, natomiast zupełnie nie wiem, co zrobić z RPG i grami tekstowymi.