Playback #18 - Gotowy!

Dyskusje nie całkiem a nawet całkowicie nienaukowe

Moderatorzy: Jerzy Szeja, Augustyn Surdyk, Stanisław Krawczyk

Playback #18 - Gotowy!

Postprzez Szymon Białas » So cze 02, 2007 11:35 am

Nie minął miesiąc, a my powracamy, prezentując Wam 60 kolejnych tekstów. Pozycją numeru pozostaje SpellForce 2: Dragon Storm, dodatek do jednego z lepszych erteesów (z niewielką domieszką rpg) ubiegłego roku, dodatek, który przywraca wiarę w to, że gra komputerowa może nie tylko być fragmentem codziennej rozrywki, ale czymś więcej - dziełem sztuki, fabularnym majstersztykiem pozwalającym na chwilę oderwać się od tego świata.

Obrazek

Smoki i ich shaikański Władca to nie jedyny łakomy kąsek. Sam and Max wreszcie nabrał pełnego kształtu. Do kin zawitał Spider-Man Trzeci (miejmy nadzieję, że ostatni), prowadząc do ostrego podziału opinii co do ostatecznej oceny cyklu.
Johnny Depp i pewien niezarośnięty blond elf po raz kolejny stawają w szranki z niebezpieczeństwami mórz, oceanów i kobiecych hmmm, serc - stąd też tematem numeru są Piraci i to nie tylko ci od Sida Meiera czy Billa Gatesa… choć nie da się ukryć, że do dziś pamiętam te chwile spędzane przy Commodore 64 i łupieniu angielskich karawel...
Ale to się już nie wróci… Ten klimat, rum i kulawe papugi śpiewające wśród portowych kurtyzan… I pomyśleć, że systemy oferujące do dyspozycji developerów jedynie 64 kilobajty pamięci potrafiły zaoferować graczom tak ogromne pokłady radości, interakcji i wolności w podejmowaniu działań i zamierzeń. Co mamy dzisiaj? Pogoń za grafiką i portfelem graczy? Na szczęście nie w każdym przypadku, czego dowodem niniejszy numer, do lektury którego serdecznie zapraszamy!

"Playback" - nowy numer
Szymon Białas
Badacz Gier
 
Posty: 23
Dołączył(a): Śr mar 07, 2007 8:10 pm
Lokalizacja: Nysa / Opole

Postprzez Marcin Drews » So cze 02, 2007 1:14 pm

Ale to się już nie wróci… Ten klimat, rum i kulawe papugi śpiewające wśród portowych kurtyzan… I pomyśleć, że systemy oferujące do dyspozycji developerów jedynie 64 kilobajty pamięci potrafiły zaoferować graczom tak ogromne pokłady radości, interakcji i wolności w podejmowaniu działań i zamierzeń.


Są jednak dziś jeszcze weterani. Sam jestem takim dinozaurem. Od 1986 roku zajmowałem się ZX Spectrum (48 Kb), a dziś mam na swoim komputerze emulator i z chęcią uruchamiam stare gry. Wiele z nich udowadnia, że nie grafika czy dźwięk są najważniejsze, lecz wartość, którą określamy mianem "grywalności". Ale zgadzam się - dziś młode pokolenia gonią za techniką, a coraz rzadziej używają wyobraźni.
Pozdrawiam,
Marcin M. Drews
http://www.drews.art.pl
Marcin Drews
Badacz Gier
 
Posty: 149
Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 11:04 am
Lokalizacja: Lubin


Powrót do Tawerna

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości

cron