Gry komputerowe dla bardzo małych dzieci

[Roman Budzowski]

Serwis ‘U.S.A. today’ podaje, że długotrwałe przebywanie dzieci przed monitorem telewizora, czy komputera wpływa negatywnie na ich postępy w szkole. Rodzicom zaleca się ograniczenie tego czasu do 2h dziennie.

2h to i tak znacznie więcej niż 15-30 minut, o których słyszałem wcześniej.

[Augustyn Surdyk]

Jak można przeczytać na stronie Habitat for Humanity – „jest pozarządową, dobroczynną organizacją chrześcijańską. Naszym celem jest pomoc niezamożnym rodzinom w zbudowaniu własnego mieszkania. Habitat for Humanity działa w 100 krajach, gdzie zbudował 200 tysięcy domów, dając dach nad głową milionowi ludzi. Średnio na świecie co 24 minuty powstaje nowy habitatowski dom! W Polsce do tej pory pomogliśmy 71 rodzinom, kolejne domy są budowane i remontowane". Źródło: http://www.habitat.pl

Na ogólnoeuropejskiej stronie organizacji można zagrać w „dobroczynną” grę rozpowszechnianą w szkołach przeznaczona dla dzieci, które poprzez grę mogą pomóc zbudować dom innym (bezdomnym) dzieciom:
Build me a Home
Help a family out of poverty housing by building them a simple, decent place to live. Experience the challenges that millions of families around the world face as they struggle to put a roof above their heads. Learn about poverty housing by jumping into a game!
Login to Habitat for Humanity’s online “Build me a Home” game at www.habitateurope.org/game or simply click here to give it a go. Źródło: https://www.habitat.org/eca

Pełna informacja:
September 28, 2006
Habitat for Humanity launches web game as poverty housing education tool
BUDAPEST (European HQ, Sept. 28) – Poverty housing hits the international agenda Oct. 2 with the United Nations’ “World Habitat Day”, and Habitat for Humanity joins the activities by launching an educational web game.

The “Build Me a Home” web game is being introduced to primary and secondary schools across Europe and Central Asia on October 2nd, to coincide with “World Habitat Day”, which calls attention to Article 25 of the Universal Declaration of Human Rights, establishing adequate housing as a basic human right. International housing charity Habitat for Humanity has been at work for 30 years building homes together with more than 1 million people worldwide.

“With 2 billion people worldwide living in poverty housing, we need innovative advocacy to bring awareness to the problem. As gaming is becoming an increasingly significant media among today’s youth, we’re urging educators to use this game as a tool to engage their students in words and action to effect positive change,” says Don Haszczyn, Area Vice President of Habitat for Humanity’s Europe and Central Asia Office.

Poverty housing is linked to poor health, creates obstacles to education, and engenders low self esteem. In Kyrgyzstan, less than 20% of the rural population has access to indoor running water. In Russia, 2 million people live in officially condemned housing. In Armenia, nearly every building is considered below earthquake safety requirements.

The Habitat game brings a new voice to the growing international “Games for Change” movement, where hundreds of games developers, social change organizations and academics are turning to the emerging power of digital games for the public good.

“We’re delighted that Habitat for Humanity over in Europe has gotten on board,” said Co-Director Benjamin Stokes from the New York office of Games for Change. “By using a game as an advocacy tool, Habitat can reach an audience that may not otherwise be engaged with poverty housing.”

The web game can be played at:
http://www.habitateurope.org/game

[Augustyn Surdyk]

Portal wp.pl uruchomił stronę z grami i zabawami edukacyjnymi dla dzieci (językowymi i innymi): http://dzieci.wp.pl/index.html

[Augustyn Surdyk]

Myślę, że warto od czasu do czasu przypominać, że rodzice i wychowawcy w doborze gier komputerowych dla swoich pociech powinni przede wszystkim kierować się oznaczeniami na opakowaniach gier. Niestety poziom świadomości społecznej nt. informacji jakie przekazują oznaczenia jest w Polsce nadal niski i konieczność zainicjowania szerokiej kampanii informacyjnej oraz pomoc w tym zakresie postulowali przedstawiciele towarzystwa na konferencji w Ministerstwie. Póki co warto zaznajomić się choćby z pracami członków PTBG – np. z artykułem mgr Dominiki Urbańskiej-Galanciak: http://www.gry-online.pl/S018.asp?ID=331

[Augustyn Surdyk]

Kolejny przykład serii gier komputerowych dla całej rodziny:

Jak hartowała się stal
Seria gier z Reksiem, popularnym bohaterem dziecięcych dobranocek, jest prawdziwym ewenementem na polskim rynku gier. To jedna z najtrudniejszych, najbardziej kreatywnych i jednocześnie najzabawniejszych familijnych gier przygodowych. Z przedstawicielem teamu twórców tej produkcji, Krzysztofem Hrynkiewiczem, rozmawia Joanna Serafin z redakcji Gry.onet.pl

Więcej: http://gry.onet.pl/28061,1484441,artykul.html

[Roman Budzowski]

Serwis ‘U.S.A. today’ podaje, że długotrwałe przebywanie dzieci przed monitorem telewizora, czy komputera wpływa negatywnie na ich postępy w szkole. Rodzicom zaleca się ograniczenie tego czasu do 2h dziennie.

Właściwie po długim czasie, ale czy hipoteza nie powinna brzmieć raczej: dzieci, które mniej się uczą, mają gorsze wyniki w nauce?

Mam dwójkę młodziutkich dzieciaczków i jak przywiązę je ze żłobka i przedszkola, to po zjedzeniu obiadku jest 17. O 19 jest bajka, potem kolacja, myciu, czytanko i spać. Zostają 2h między 17 a 19 na wszystko inne, czyli spacerki, zabawy, edukację. Nie wiem jak to jest, kiedy dzieciaki są w szkole, ale zapewne dużo wiecej tego czasu nie mają, toteż wina zapewne nie leży po stronie siedzenia przed kompem (w sensie, że samo to już obniża zdolności do nauczania), a jedynie z braku czasu na naukę.

pozdrawiam
Romek

[Jerzy Szeja]

Z komputerem to może jest tak, jak Kolega pisze, choć i tu potrzeba lepszych badań. Natomiast są istotne przesłanki z badań nad recepcją programów TV (szczególnie filmów, ale nie tylko). Zdaje się, że działają dwa zjawiska:
1) Dziecko uczy się recepcji montowanego, sztucznego obrazu i to on głównie zaspokaja potrzebę kontaktu z nową informacją oraz różne inne potrzeby (od emocjonalnych po związane z przebywaniem w grupie rówieśniczej). Ponieważ szkoła jest w większości w Galaktyce Gutenberga, dzieci takie, przez obniżoną chęć do czytania, mają niższe wyniki w nauce względem dzieci, które więcej przebywały z książką (a po okresie czytania im, same czytały).
2) Najmocniej oddziałują szybko montowane filmy animowane. Recepcja dziecka nie jest do nich dostosowana, choć może się nauczyć ich odbioru. Dziecko systematycznie wystawione na szybki montaż (np. większości "dziecięcych" anime) nie tylko postrzega ten obraz jedynie w kategoriach emocjonalnych, nie intelektualnych, ale staje się gorsze w odbiorze obrazów statycznych oraz recepcji pisma.
Mózg się z jednej strony przyzwyczaja, z drugiej - wprost degeneruje (nie jest to sąd dominujący, większość mówi o zmianie stylu odbioru lub - bo wszak o dzieci chodzi - rozwoju w jednym, wąskim kierunku, pogarszającym szanse szkolne).
Wg takich badań istotne jest nie tyle samo oglądanie, co to, co się ogląda: spokojnie montowane kreskówki dla najmłodszych z długimi scenami nie są tak groźne, jak animacje (lub filmy fabularne czy programy informacyjne) z efektownym, bardzo dynamicznym montażem.

[Stanisław Krawczyk]

Serwis ‘U.S.A. today’ podaje, że długotrwałe przebywanie dzieci przed monitorem telewizora, czy komputera wpływa negatywnie na ich postępy w szkole. Rodzicom zaleca się ograniczenie tego czasu do 2h dziennie.

Właściwie po długim czasie, ale czy hipoteza nie powinna brzmieć raczej: dzieci, które mniej się uczą, mają gorsze wyniki w nauce?

Nie znam tych badań, ale podejrzewam, że w grę może tu wchodzić problem (znany w statystyce indukcyjnej) nieuprawnionego wnioskowania o przyczynowości (kierunku wpływu) na podstawie korelacji, a nie eksperymentów.

Upraszczając: jeżeli mamy informację, że złe wyniki współwystępują z dużą ilością czasu przed ekranem, to nie wiemy, co jest przyczyną, a co skutkiem. Być może dzieci, którym nie powodzi się w szkole, tracą motywację do nauki i spędzają czas na grach komputerowych, ponieważ te są atrakcyjne? Ale równie dobrze mogłyby oglądać telewizję, czytać książki albo robić cokolwiek innego, a wyniki i tak byłyby identyczne?

Aby to rozstrzygnąć, należałoby przeprowadzić badanie eksperymentalne, w którym mamy dwie identyczne (a w każdym razie losowo dobrane) grupy dzieci. Grupę eksperymentalną poddajemy oddziaływaniu komputerowemu, a grupę kontrolną zostawiamy w spokoju. Po pewnym czasie sprawdzamy wyniki w nauce w obu grupach.

Prawdopodobnie dla Kolegów, którzy mieli styczność ze statystyką lub metodologią nauk społecznych, nie będzie to nic nowego. Być może jednak komuś się przyda.

[Jerzy Szeja]

Kol. Krawczyk ma oczywiście bezwzględną metodologiczną rację, ale tylko w ogólności. W przypadku dzieci jest kłopot, bo jeśli jedną z uprawnionych naukowo odpowiedzi jest zły wpływ (resp. degenerujący) danego bodźca stosowanego w badaniach, takie badanie nie może być przeprowadzone, bo jest niemoralne.
Tylko osoba dorosła może wyrazić swoją zgodę, gdy jest poinformowana o potencjalnie negatywnych skutkach badań. Dziecko nie może oraz nikomu wg obowiązującego w większości cywilizowanych państw prawodawstwa nie wolno za to dziecko takiej zgody udzielić.

[Stanisław Krawczyk]

Naturalnie, potraktowałem to jako oczywiste, ale dobrze, że Kolega przypomniał. Nigdy za dużo mówienia o etycznej stronie badań w naukach społecznych, bo za często się o niej zapomina.

[Dominik Jankowski]

Serwis ‘U.S.A. today’ podaje, że długotrwałe przebywanie dzieci przed monitorem telewizora czy komputera ujemnie wpływa na ich postępy w szkole. Rodzicom zaleca się ograniczenie tego czasu do 2h dziennie.

Do listy czynności, które mogą (aczkolwiek nie muszą) ujemnie wpływać na wyniki dziecka/nastolatka w szkole, dodam muzykę, film, komiks, literaturę inną niż szkolna, kontakty towarzyskie, sport, zabawę i seks. Słowem - każde zajęcie ciekawsze od szkolnictwa może być przyczyną zaniedbań w szkole. Jeśli jest problem z nauką, to moim zdaniem jest on następstwem zarówno zaniedbań rodzicielskich (bardzo, bardzo częstych, i do których trudno się przyznać), jak i niezbyt ciekawego dla nastolatka programu nauczania.

Osobiście nie widzę przeszkód, by w gry komputerowe grać razem z dzieckiem. To doskonały pomysł na wspólne spędzanie czasu, wyraz aprobaty dla nastolatka, okazja do komplementów i budowania w nim pewności siebie (samodzielności) oraz okazja dla dziecka, by było w czymś lepsze od rodzica ;)

Co do gier dla dzieci poniżej 3 lat, to mamy do dyspozycji flashowe kolorowanki, małe i proste gry zręcznościowe, puzzle, układanki Tetris i wiele innych. Najprościej je znaleźć w sieci, pod hasłem "Gry dla dzieci". Serwisów oferujących najmłodszym rozrywkę jest bardzo wiele. O najmłodszych nie zapominają także producenci gier na PC i konsole. Do dyspozycji jest wiele gier dla maluchów. Najłatwiej ich szukać w internetowych sklepach, czy na stronach polskich dystrybutorów.

[Augustyn Surdyk]

Gry na Dzień Dziecka
Choć pierwszych gier nie stworzono z myślą o dzieciach, to jednak całej branży elektronicznej rozrywki dość szybko przyklejono łatkę "przeznaczonej dla pryszczatych nastolatków". Dopiero dziesięć lat temu wydawcy ze zdziwieniem zauważyli, że po gry chętnie sięgają też dorośli. Dziś największe przeboje to brutalne strzelaniny i krwawe horrory, w które młody człowiek w ogóle nie powinien grać.
Nie oznacza to jednak, że gier dla dzieci brakuje. Co roku na rynek trafia kilkadziesiąt nowych tytułów. Do tego dochodzą reedycje największych przebojów, a także programy edukacyjne. Jak wybrać najlepsze? Na co zwracać uwagę, kupując program z okazji Dnia Dziecka? Wbrew pozorom, wcale nie jest to zadanie łatwe!

Więcej: http://gry.onet.pl/28061,1489644,artykul.html

[Augustyn Surdyk]

Na uwagę z pewnością zasługuje serwis ciufcia.pl, którego twórców gościł dziś jeden z porannych programów tv. Jak można przeczytać na stronie:

Ciufcia.pl to pierwszy w Polsce, innowacyjny serwis edukacyjny przeznaczony dla rodziców i dzieci w wieku od 2 do 6 lat.

Serwis zawiera interaktywne gry i zabawy dla dzieci, wspierające ich rozwój poznawczy, emocjonalny i społeczny. Portal zbudowany został w oparciu o doświadczenia psychologów i pedagogów zajmujących się rozwojem dzieci oraz psychologia internetu.

Gry i zabawy opracowane przez specjalistów są całkowicie dostosowane do potrzeb i umiejętności dzieci w wieku przedszkolnym. Ich zadaniem jest edukacja i pomoc przedszkolakom w zrozumieniu otaczającego ich świata, przy jednoczesnym budowaniu więzi pomiędzy rodzicem a dzieckiem, poprzez wspólną zabawę i przebywanie razem.

Serwis posiada certyfikat BEST – bezpieczne strony sieciaki.pl

[Augustyn Surdyk]

Na tej stronie można znaleźć linki do stron z grami dla dzieci w różnym wieku: http://www.opiekun.pl/strony-dla-dzieci.htm

[Sylwia Śliż]

Kilka dni temu przełączając programy telewizyjne natrafiłam na reklamę promującą oznaczenia ratingowe (stacja Comedy Centrall). Wreszcie jakiś rozsądny krok TV w stronę widza-rodzica.