Strona 1 z 4

Gry sieciowe sieją śmierć

PostNapisane: Śr lis 02, 2005 7:06 pm
przez Marcin Segit
http://serwisy.gazeta.pl/kultura/1,34169,2997327.html

Tekst Wojciecha Orlinskiego o, hmm, patologicznych? zachowaniach zwiazanych z grami online.

PostNapisane: So lis 05, 2005 5:33 pm
przez Jerzy Szeja
Wczoraj, na konferencji na SWPS (org. Kol. Filiciak), też ten temat pojawiał się często i chyba najostrzej ze wszystkich.

PostNapisane: Pt lis 11, 2005 8:52 pm
przez Daniel Fukuda
To są naprawdę skrajne przypadki...

PostNapisane: N lut 19, 2006 12:33 pm
przez Daniel Krysiński
Większość przypadków, o których czytałem, miało miejsce w Azji, gdzie takie zjawiska jak np. hikiko mori (nie znam poprawnej pisowni) są częste - a są one obce dla kultury zachodniej. Wpływ ma też niewiedza: epilepsja, choroby układu nerwowego - to wszystko ma ogromne znaczenie podczas pracy przy komputerze. Oczywiście za wszystkie te przypadki obarczane winą są gry, ale może powinniśmy zacząć od innych aspektów (np. typu kultury)?

PostNapisane: N lut 19, 2006 1:13 pm
przez Roman Budzowski
Ciekawe uwagi. Czy mogę zapytać, co to takiego owe "hikiko mori"?

pozdrawiam
Roman Budzowski

"hikiko mori"

PostNapisane: So mar 04, 2006 11:47 pm
przez Daniel Krysiński
Zjawisko to polega na specyficznej izolacji jednostki. Izolacja polega na zamknięciu się we własnym pokoju lub innym pomieszczeniu tego typu. Większość przypadków odnotowano w silnie zurbanizowanych regionach Japonii. Ofiarami tego zjawiska padają w 90% przypadków ludzie młodzi. Przyczyn należy szukać w strukturze mentalności japońskiego społeczeństwa. Silnie zakorzeniony kolektywizm społeczny, brak indywidualizmu i tzw. wyścig szczurów powodują, że wielu młodych ludzi "nie daje rady", "odpada z biegu". Jaki jest związek z grami? Taki, że wielu z nich nie widzi w swoim życiu nic innego jak gry, są jak by nie patrzeć jedynym kontaktem z rzeczywisyością.. Najciekawsze jest to, że o tym zjawisku nic w Japonii się nie mówi, ba - nawet się go unika, ponieważ taka osoba przynosi wstyd rodzinie. Podsumowując "hikiko mori"= totalna izolacja od społeczeństwa.

PS. Przepraszam, że się nie odzywałem, miałem sesję:(. Pozdrawiam!

PostNapisane: Cz kwi 06, 2006 9:51 pm
przez Jerzy Szeja

PostNapisane: Pt kwi 07, 2006 11:39 am
przez Marcin Pędich
Gdyby ograniczyć nieletnim dostęp do gier, to powinno się chyba także ograniczyć dostęp do innych mediów? Pytanie tylko, jak odciąć młodzież od kablówki? A co z książkami? "Ogniem i Mieczem" i "Quo Vadis" chyba z naklejką 16+, bo przecież powieść jest strasznie krwawa.

A wracając do wcześniejszego wątku. W związku ze zdarzającymi się (faktycznie tylko w Azji) przypadkami śmierci po długotrwałej grze wiele gier zawiera obecnie mechanizmy zabezpieczające. Np. w Lineage po kilku godzinach gry pojawiają się komunikaty ostrzegawcze, a później zaczynają znikać elementy otoczenia, przeciwnicy, inni gracze itp. W efekcie gra traci sens i delikwent musi przerwać.

PostNapisane: N kwi 16, 2006 11:47 am
przez Daniel Krysiński
Wymiar rozrywki "przerywanej" mi nie odpowiada, pewnie podobnie myśli wielu starszych wiekowo graczy. Myślałem o jakimś systemie uniwersalnej rejestracji. Należałoby podać wszystkie dane osobowe łącznie z wiekiem, a odpowiedni urząd lub instytucja prowadziłaby weryfikację. Minusem tego systemu byłaby ogromna liczba danych spływajacych każdego dnia oraz "krok ku państwu policyjnemu".
Jeszcze jedno pytanie, które nasunęło mi się na myśl, brzmi: rejestrować i weryfikować wszystkich czy tylko nieletnich? I jaka byłaby rola sprzedawców w sklepach?

PostNapisane: Pt kwi 21, 2006 8:35 pm
przez Daniel Krysiński
Jeszcze jedna myśl związana z precedensem śmierci przed komputerem. Chyba zapominamy także o tych przypadkach, w których to gracze są powodem śmierci. Wielu na pewno słyszało o takich przypadkach, popełnianych np. morderstwach, próbach ucieczek zakończonych smiercią i innych czynach, których skutkiem jest śmierć. Oczywiście nie obwiniam tylko gier, na powyzej wymienione zjawiska składa się cały ciąg różnych przyczyn. Wychowanie, otoczenie, grupy społeczne, do których się należy, czy w końcu inne media jak np. telewizja, radio, Internet, mają ogromny wpływ na każdego człowieka.

PostNapisane: Śr maja 24, 2006 4:30 pm
przez Maciej Stępnikowski
Daniel Fukuda napisał(a):To są naprawdę skrajne przypadki...
Moim zdaniem to nie tyle są skrajne przypadki, co kwestie kulturowe, które się tutaj całkowicie pomija. A różnice kulturowe są naprawdę ogromne... Dowodem może być to, że w gąszczu doniesień z Azji w mojej pamięci nie przebija się podobna sytuacja w Europie.

Daniel Krysiński ---> Zgadzam się z Kolegą, a tymczasem "Uwaga TVN" kilka miesięcy temu (pod koniec 2005 r.) zaserwowała nam materiał dotyczący napadu młodocianego na taksówkarza. Jako przyczynę podano gry komputerowe (w które chłopak grywał od czasu do czasu w markecie), zupełnie pomijając to, że rodzina była patologiczna, a on nie był w przeszłości święty.

PostNapisane: Cz maja 25, 2006 4:54 pm
przez Ryszard Rzepka
Nie sądzę, by należało brać na poważnie wszystkie doniesienia mediów, a w szczególności TVN, które - jak powszechnie wiadomo - nastawione jest niemalże programowo na podawanie wybiórczych informacji, i to starannie przygotowanych pod względem odbiorców (w sposób niemalże makiaweliczny podaje się informacje w sposób jak najbardziej sensacyjny, nie licząc się prawie zupełnie z faktami), czego przykładem napad na taksówkarza pod wpływem gier komputerowych.
Wymowa tak spreparowanej papki informacyjnej jest niestety przez sporą część naszego społeczeństwa odbierana dosłownie, mało kto zastanawia się nad logiką przedstawionych informacji, "gardłując" za to przy każdej okazji nad szkodliwością gier komputerowych, które potrafią popchnąć młodego człowieka aż do napadu.
Ubolewając nad powyżej przedstawioną postawą i mediów (i odbiorców), pozostaję uparcie w mniejszości.

PostNapisane: N cze 04, 2006 9:08 pm
przez Augustyn Surdyk
Pojawiają się pierwsze oznaki odzewu mediów na temat ostatniej konferencji, sprawy ratingu i stanowiska PTBG: http://dziennikarski.jogger.pl . Wkrótce przedruk artykułu na www.prawy.pl

PostNapisane: Cz lis 30, 2006 11:45 pm
przez Augustyn Surdyk
Myślę, że ten wątek jest również odpowiedni dla tej informacji (zamieściłem ją w "Gry komputerowe a przemoc"). W imieniu Kol. Bartosza Kuczyńskiego (chwilowo bez dostępu do Internetu) zamieszczam poniższy link do artykułu ze strony CNN dot. najnowszych odkryć w dziedzinie badań nad wpływem „agresywnych” gier na mózg graczy „Study: Violent video game effects linger in brain”. Trudno mi się wypowiedzieć na ten temat, ponieważ w wirze spraw pokonferencyjnych jeszcze nie zdążyłem zapoznać się z treścią, jednak z pewnością jest godny uwagi. http://www.cnn.com/2006/TECH/fun.games/ ... index.html

Serdecznie pozdrawiam

Augustyn Surdyk

PostNapisane: Wt mar 27, 2007 12:44 am
przez Augustyn Surdyk
Kontynuując wątek uzależnień od gier komputerowych: wiadomość z portalu Onet.pl:

Szwecja walczy z uzależnieniem od gier
(26-03-2007)
Szwedzki sąd skierował piętnastolatka na przymusowe leczenie uzależnienia od gier komputerowych.

http://gry.onet.pl/1508823,,Szwecja_wal ... omosc.html