Strona 1 z 1

Co znaczy pojęcie "gra komputerowa"

PostNapisane: Wt paź 17, 2006 10:11 pm
przez Grzegorz Majchrzak
Chciałbym żeby Kolega zauważył, że nie mówię o ogólnym upadku gier na PC, tylko o zanikaniu gier komercyjnych. Przykładem może być chociażby flagowy wojenny shooter FPP na PC "Call of Duty". Trzecia część nie ukaże się na PC, tylko i wyłącznie na konsolach. Obserwuję rynek gier i zauważyłem, że ilość "dobrych" tytułów na PC jest coraz mniejsza. Konsole zaś cieszą się wręcz ogromną biblioteką wspaniałych gier. Dla wyjaśnienia: posiadam zarówno PC jak i konsole, więc mogę porównać te sprzęty w praktyce. Tak jak komputer został stworzony do pracy, tak konsola została stworzona do grania. A to, że ludzie (chodzi o polskie społeczeństowo) grają na PC, to przyczyna niskich zarobków. A tak naprawdę wszystko tkwi u podstaw naszego dziecinstwa. Powiedzmy sobie szczerze, czy w przeciętnej polskiej rodzinie, gdy syn poprosi o 1000 zł na konsolę, otrzyma je? Chyba nie, rodzice pomyślą sobie sobie: "tyle pieniędzy za jakieś tam gry, co zniszczą psychikę mojego syna? - NIGDY". No to dzieciak poprosi o komputer - powie, że potrzebuje go do nauki, co spowoduje przychylne spojrzenia rodziców. I tak młody chłopak staje sie posiadaczem PC, którego używa wyłącznie do grania.
A co do stwierdzenia, że konsole, a konkretnie pady nie nadają się do FPP, jest to nieprawdą. Niech za przykład posłuży, że w 2005 roku najwięcej na konsolach ukazało się własnie strzelanek - 54%. Ja grałem w FPP na PC i na konsoli i z czystym sumieniem stwierdzam, że gra na padzie to przyjemność, której klawiatura i mysz mogą tylko pozazdrość.
I jeszcze jedna sprawa: gry konsolowe posiadają duszę dzięki Japońcom, którzy tworzą gry z artyzmem. (I niech Kolega wierzy, że nie przejmują się WOLFEM :) ).

Pozdrawiam
Grzegorz Majchrzak

PostNapisane: Śr paź 18, 2006 12:21 am
przez Augustyn Surdyk
Jako jeden z moderatorów pozwolę sobie wtrącić, że niniejsza dyskusja jest kontynuacją zapoczątkowanej w dziale „Tawerna” w wątku „Gra wszech czasów”, gdyż wyłonił się z niej odrębny wątek – termin gier komputerowych vs. gier video/konsolowych oraz postawiono pytanie o konieczność rozróżniania obu terminów, tudzież wyższość jednych nad drugimi.

Pozdrawiam

Augustyn Surdyk

Re: Co znaczy pojęcie "gra komputerowa"

PostNapisane: Śr paź 18, 2006 9:32 am
przez Marcin Drews
Grzegorz Majchrzah napisał(a):Chciałbym żeby Kolega zauważył że nie mówie o ogólnym upadku gier na PC, tylko o zanikaniu gier komercyjnych.


Dlatego też zawsze monituję, by odpowiednie dać rzeczy słowo. Kolega użył następujących sformułowań:

"słyszy sie o zaniku rynku gier na platforme PC"
"rynek gier komputerowych upada i to widac gołym okiem"


Miałem więc podstawę wnioskować, iż Kolega ma na myśli to, o czym pisze.

Ryzykowne jest też stwierdzenie, iż wybór gier na PC podyktowany jest skromnym stanem portfela. Komputer wciąż pozostaje droższy od konsoli, a ceny gier PC niewiele ustępują konsolowym odpowiednikom. Warto jeszcze dodać fakt, iż budżety gier PC osiągają astronomiczne wręcz wysokości (budżet jednej z produkcji, do której pisałem scenariusz, wyniósł milion złotych i nie była to w tym przypadku kwota duża).

Podtrzymuję swoje stwierdzenie, iż tak komputery, jak i konsole w kontekście gier mają swoje rynki i swój zbyt, a próby ich porównywania z punktu widzenia użytkownika (a nie naukowca) mijają się z celem.

Proszę nie traktować moich słów jako atak, jednakże uważam, iż Kolega zainteresowany jest bardziej propagandą na rzecz konsol, niż odnalezieniem i sklasyfikowaniem prawideł, które rządzą rynkiem gier.

Zamiast pisać o mniejszych lub większych przyjemnościach (de gustibus non est disputandum), winniśmy się raczej skupić na odnalezieniu podobieństw i różnic pomiędzy grami PC a konsolowymi, bo to pomoże nam zrozumieć istotę poruszanego problemu.

I na koniec szczypta subiektywizmu, skoro jesteśmy (a raczej byliśmy) w Tawernie. Japończycy stanowią wyjątkowo odrębną kulturę, która w całym świecie ma swoich gorących zwolenników i zatwardziałych przeciwników. Ja dla przykładu nie toleruję sztuki mangi, ani japońskich gier, może poza tymi zeuropeizowanymi czy zamerykanizowanymi (casus: Silent Hill). Tymczasem grając w ET przekonuję się o istnieniu ogólnoświatowej komuny graczy, wobec których japońska rzesza miłośników elektronicznej rozrywki siłą rzeczy stanowić będzie mniejszość.

odpowiedz

PostNapisane: Śr paź 18, 2006 2:54 pm
przez Grzegorz Majchrzak
Zgadzam się z Kolegą, fakt, trochę mnie poniosło, za co przepraszam. Ale to tylko dlatego, że w środowisku, w jakim żyję, nieustanie jestem atakowany przez graczy PC-towych. To ludzie z którymi nie idzie prowadzić jakiejkolwiek konwersacji na temat rynku gier. To tak zwany syndrom "klapek na oczach", o którym Kolega już wspomniał. Dlatego własnie uczestniczę w rozmowach na forum PTBG, żebym mógł podyskutować, wymienić sie spostrzeżeniami i poznać nowych znajomych o podobnym zainteresowaniu jak ja. Jeszcze raz przepraszam jeśli uraziłem Kolege poprzednimi postami, i zapraszam do luźnej i przyjemnej konwersacji na rozpoczęty temat.

Serdecznie pozdrawiam
:D
Grzegorz Majchrzak

PostNapisane: Śr paź 18, 2006 5:22 pm
przez Marcin Drews
Nie widzę problemu, broń Boże nie czuję się urażony i rozumiem problem. Dyskusje są jak najbardziej pożądane, a jeśli przyjdzie nam się spotkać, zawsze możemy dodatkowo odbyć partię Burnouta lub Soulcalibura!

PostNapisane: Śr paź 18, 2006 8:45 pm
przez Grzegorz Majchrzak
Bardzo sie cieszę i mam dużą nadzieję, że do owego spotkania dojdzie. :)


Pozdrawiam
Grzegorz Majchrzak

PostNapisane: Wt kwi 17, 2007 6:23 pm
przez Jędrzej Kwapiński
Odgrzewam temat, jako że jakoś obumarł, a jest odwiecznie ciekawy i budzący spory :)

Ze swojej strony nie mogę sie zgodzić z wizją zaniku rynku gier na platformę PC, przede wszytkim z uwagi na różnicę gatunkową gier tworzonych na PC i konsole. Na PC powstają np. strategie RTS i turowe, skomplikowane symulatory lotnicze czy łodzi podwodnych, których na konsolach nie ma lub są w śladowych ilościach, ale to raczej jako konwersje z PC lub w konwencji arcadowej. Co do konsol - bijatyki (których na PC się nie robi), wyścigi (Burnout), RPG (Final Fantasy). PC mają swoje kultowe serie - Settlers, Cywilizacja, Hitman, Heroes of Might and Magic, GTA [które swoje korzenie ma na PC], z kolei konsole mają takie tytuły jak Tekken, Virtua Fighter, Resident Evil, Metal Gear Solid, Final Fantasy. Tak że oba światy mogą spokojnie koegzystować i wymieniać się tytułami (Max Payne z PC na konsole, ostatnio Devil May Cry i Resident Evil na PC). Nigdy nie widziałem powodu do walki o to, co jest lepsze - PC czy Konsola.
Są inne, przez co ciężko (nie da się?) je porównywać.

PostNapisane: So cze 09, 2007 2:18 pm
przez Bartłomiej Piotrowski
Pierwszy temat do którego zajrzałem, skuszony "tematem tematu" (masło maślane) - i niestety muszę zauważyć, że "temat tematu" jest niezbyt zgodny z treścią - liczyłem, że w temacie
Co znaczy pojęcie "gra komputerowa"
znajdę odpowiedź właśnie na pytanie, co znaczy "gra komputerowa" - którego notabene szukam - a nie dyskusję na temat gry komputerowe vs gry konsolowe - sugerowałbym zmianę tematu.

Ale jak już tu jestem i poczytałem, no to się wypowiem:

Zarówno gry na PC, jak i gry na konsole będą się jeszcze długo rozwijać.

Dlaczego tak uważam?

Bo następuje pewnego rodzaju specyfikacja: na komputerze poniekąd gorzej wypadają różnego typu FPS czy bijatyki - tymi gatunkami gier "rządzi" konsola. To również konsole* mają więcej "udziwnień" w stylu "tańczenia do rytmu" etc. Zasadniczo jasna jest przewaga "pada" nad klawiaturą i myszką w wypadku gier wymagających zręczności - jakimi są FPS czy bijatyki. Należy jednak zauważyć rozwój (poniekąd w stronę zarówno FPS, jak i bijatyk) gier RPG - które coraz częściej również wymagają pewnej zręczności i szybkości reakcji. A więc podsumowując: tam, gdzie wymagany jest pewien refleks czy też zręczność, konsole mają przewagę.

Z kolei jak już zauważył Kolega Jędrzej Kwapiński
strategie RTS i turowe, skomplikowane symulatory lotnicze czy łodzi podwodnych
- jest to związane zapewne z wygodą klawiatury i myszki (w tym przypadku "przewaga nad konsolą" jest widoczna).

Jak również zgodzę się z wypowiedzią podsumowującą Kolegi Jędrzeja Kwapińskiego
Są inne, przez co ciężko [...] je porównywać.
W takim jak to porównaniu nie ma "lepsze-gorsze" jak chodzi o całokształt - są inne. Inaczej sprawa wygląda, jeśli porównywać gry w konkretnym zawężonym gatunku - lecz tu też występuje coraz częściej problem, że względu na coraz bardziej (msz) rozmywającą się systematykę gier konsolowych/komputerowych.

---
*konsola, do czego niedawno doszedłem, to również automat arcade (czy "fliper" - jak to niektórzy nazywają).

PostNapisane: So cze 09, 2007 3:37 pm
przez Jerzy Szeja
Wydzielając temat przewidywaliśmy nieco inny rozwój tego wątku - jak widać, poszedł on jeszcze gdzie indziej.

Tak więc mogę tylko zaproponować dyskusję o adekwatności określenia terminu "gra komputerowa" z innych miejsc. A że najłatwiej mi dyskutować o własnym pomysle, proponuję dyskusję o mojej definicji (zaproponowanej w książce "Gry fabularne..."). Co Kolega na to?

I taki drobiazg: czy aby Kolega nie myli konsol salonowych ("automatów do gry komputerowej") z mechanicznymi w większości flipperami? Mianem "flipper" zwykło się nazywać automat do gry zręcznościowej polegającej na odbijaniu stalowej kulki (zwykle mamy wyrzutnię i dwa sterowane przyciskami odbojniki). Czy Kolega spotkał się z innym nazewnictwem?

PostNapisane: So cze 09, 2007 3:50 pm
przez Bartłomiej Piotrowski
Widziałem już obie wypowiedzi Kolegi i myślę, że "jeśli to możliwe" (byłem kiedyś moderatorem, ale już mało co pamiętam), to lepiej zmienić nazwę tego wątku - na coś w stylu "gry na konsole kontra gry na komputer". A dyskusję na temat definicji kontynuować w temacie założonym przeze mnie - a ten zostawić - ale pod inną nazwą. Ewentualnie jeśli nie da się zmienić nazwy, to sugeruję skasowanie mojego i przeniesienie całej dyskusji tutaj. (aczkolwiek prosiłbym o uprzedzenie mnie, bo właśnie będę odpowiadał w tamtym temacie)

Dziękuję za wyjaśnienie. Spotkałem się z potocznym określaniem automatów do gier komputerowych "fliperami" - sam również będąc młodszym stosowałem takie określenie.

Definicja

PostNapisane: So maja 24, 2008 4:25 am
przez Dominik Jankowski
Co sie tyczy definicji gier komputerowych:

Każdy jakoś je musi nazywać, a przyjęło się określanie ich: komputerowe. Nie za bardzo jest się nad czym sprzeczać. Ale gdybym miał polemizować...

Gra komputerowa - gra na komputer
Gra konsolowa - gra na konsolę
Gra video - gra na konsolę (na komputer także, jeśli ktoś uparty)
Gra elektroniczna - każdy rodzaj powyższej.

Ponadto gry na komórkę, gry sieciowe MMO, gry przeglądarkowe, gry flash oraz wszystkie inne rozgrywane za pośrednictwem maszyn także należy zaliczyć do gier elektronicznych. Nawet szachy czy inne gry oparte na realnie istniejących pozycjach(np. karciane), jeśli są rozgrywane w komputerze, powinny być kwalifikowane do elektronicznych. Pomimo że mają inne korzenie, to mimo to są elektroniczne.

Pozdrawiam.

PostNapisane: So maja 24, 2008 10:54 am
przez Marcin Drews
Gdyby to było takie proste... :)

Kiedy już mamy bowiem definicję gry konsolowej, jako "gry na konsolę", zachodzi potrzeba poznania definicji samej konsoli. Bo przecież pojawia się tu wiele kwestii, których rozwiązać bez odpowiedniej definicji po prostu nie sposób.

Ot chociażby sprawa automatów do gier - nie są to z pewnością komputery, ale czy konsole? A może to trzecia kategoria - automaty właśnie? No dobrze, przyjmijmy więc, że mamy "gry automatowe", które wpisują się w "gry elektroniczne". I tu pojawia się kolejny problem. Co w takim razie z flipperami starej generacji, które nie były elektroniczne, tylko, o ile dobrze mi wiadomo, mechaniczne (a obecnie stanowią hybrydę mechaniki i elektroniki)?

Lećmy dalej - co z grami na stacjonarne odtwarzacze DVD? Z pewnością są to gry elektroniczne i gry wideo, ale to podział ogólny. Co dalej, czy DVD będzie tu konsolą, automatem (bo przecież nie komputerem), czy czwartą kategorią - po prostu DVD?

Powiedzmy, że ustaliliśmy obecność kategorii "gra DVD". Ale wciąż złapać oddechu nie można, bowiem pojawia się kolejny problem - co z taką grą, jeśli odtwarzana jest ona na ekranie przez... konsolę, np. PS2? Czy staje się wtedy grą konsolową?