Próba ustalenie definicji "gry komputerowej"

Gry komputerowe itp.

Moderatorzy: Jerzy Szeja, Augustyn Surdyk, Stanisław Krawczyk

Postprzez Stanisław Krawczyk » N lis 04, 2007 7:15 pm

Jerzy Szeja napisał(a):(ekhm, to dajmy na to, cytat z "Zabawy" Mrożka, tautologiczny, ale celny: zabawa jest, jak się bawimy; jak się nudzimy, to jej nie ma - no ale nudny mecz jest przecież grą...).


Znakomity przykład z tym nudnym meczem!


Brak ostrych granic jest jakoś charakterystyczny dla epoki postmodernistycznej i cywilizacji w epoce gwałtownej transformacji (lub upadku - czas pokaże, jak z tym jest).


Z perspektywy kognitywnej: "gra" jest tzw. pojęciem naturalnym, a więc bardzo trudno jednoznacznie ją zdefiniować, ale zwykle nie mamy większych problemów z określeniem, czy coś grą jest, czy też nie. Wyjątkiem są sytuacje nietypowe, dalekie od prototypu ("Gothic" jest grą, ale czy "Second Life" też? A "The Sims"?).

(Termin "pojęcie naturalne", natural concept -- ważne pojęcie w pracy kognitywistyki Eleanor Rosch -- jest czymś przeciwstawnym do "pojęcia sztucznego", takiego jak np. "formuła atomowa" w logice formalnej; jedynie pojęcia sztuczne można zdefiniować w sposób niebudzący wątpliwości).


I jeżeli kognitywiści mają rację, to brak ostrych granic -- w wypadku pojęć naturalnych, takich jak "gra", "miłość", a nawet "stół" (nie licząc terminologii stolarskiej; chodzi o język potoczny i myślenie potoczne) -- nie jest tylko cechą postmodernizmu (co niekoniecznie musi być polemiką z wypowiedzią Kolegi, może być propozycją uściślenia w kierunku proponowanym przez jedną z dziedzin wiedzy).
Serdecznie pozdrawiam
Stanisław Krawczyk
Stanisław Krawczyk
Badacz Gier
 
Posty: 255
Dołączył(a): Cz wrz 01, 2005 4:40 pm
Lokalizacja: Uniwersytet Adama Mickiewicza

Postprzez Krzysztof Leszczynski » N lis 04, 2007 10:48 pm

Zabawne, ale Second Life oferowany jest jako czysty eskapizm, natomiast wszelkie elementy (potencjalnie) poznawcze, jakie zawiera, wnieśli już sami uczestnicy. Jego ekonomiczny potencjał dostrzegły nawet duże korporacje (także medialne i informacyjne), ale sami twórcy dali tylko teren.

Co zabawniejsze, rozrywki eskapistyczne i podobne gatunkiem zajmowanie czasu to formy oferowane przez psychologów ludziom bardzo bogatym w ramach pakietów "wealth management" - vide ostatnia konferencja na ten temat (http://www.wealthmanagementsummit.com/ w agendzie, panel 4 "Family Office" - ale prezentacji niestety nie można ściągnąć, dowiedziałem sie o tym ze źródeł, które tam były jedynie; może Reuters na swoich stronach coś na ten temat wydzielił). To oznacza, że coraz większa część świata jest już bogata (w sensie - stać ją na nudę i zniechęcenie do świata rzeczywistego). Społeczna teoria konfliktu będzie się teraz musiała nieźle nagimnastykować, żeby to wyjaśnić.

Proszę wybaczyć tę niezwiązaną konkluzję.
Krzysztof Leszczynski
Badacz Gier
 
Posty: 11
Dołączył(a): Cz wrz 01, 2005 10:13 am

Postprzez Kamil Słomiński » Pn mar 17, 2008 2:50 pm

Witam Kolegów,
chciałem się spytać, czy mógłbym wykorzystać fragmenty tej dyskusji w mojej pracy magisterskiej?
Sam w pracy napisałem, że gra komputerowa jest formą zapewniania rozrywki i jest ona dostępna za pomocą świata wirtualnego i odtwarzana przez różnego rodzaju sprzęt komputerowy.
Wydaje mi się jednak, że muszę tę definicję zweryfikować;)
Dodatkowo chciałem się spytać, kto jest autorem cech gier:
"Uważa się, że gry posiadają następujące cechy: bezinteresowność; dobrowolność; odrębność i ograniczoność w czasie i przestrzeni; podporządkowanie ograniczającym regułom; intensywność i energiczność; powtarzalność; charakter rywalizacyjny; świadomość, że to co się dzieje, jest tylko na niby". Też to chciałem wykorzystać w teoretycznej części pracy i to rozwinąć, ale nie wiem, kto jest tego pierwotnym autorem?
Kamil Słomiński
Badacz Gier
 
Posty: 3
Dołączył(a): N mar 09, 2008 10:58 pm
Lokalizacja: Szamotuły/Poznań

Postprzez Augustyn Surdyk » Pn mar 17, 2008 4:55 pm

Kamil Słomiński napisał(a):Dodatkowo chciałem się spytać, kto jest autorem cech gier:
"Uważa się, że gry posiadają następujące cechy: bezinteresowność; dobrowolność; odrębność i ograniczoność w czasie i przestrzeni; podporządkowanie ograniczającym regułom; intensywność i energiczność; powtarzalność; charakter rywalizacyjny; świadomość, że to co się dzieje, jest tylko na niby".


Definicji gry, zabawy, symulacji i innych powiązanych terminów jest wiele – wystarczy wziąć do ręki jakikolwiek słownik filozoficzny.

Z innych znanych mi definicji (lub takich, o których słyszałem od samego Autora) prof. Wincenty Okoń (Członek Honorowy PTBG) proponuje własne w ‘Nowym słowniku pedagogicznym’ swego autorstwa, a jeszcze wcześniejsze są autorstwa Pana Wojciecha Pijanowskiego (również członka PTBG i swego czasu 'ucznia' - magistranta prof. Okonia), który był gościem naszej ostatniej konferencji. Mam nadzieję, że spotkamy się również w listopadzie tego roku.
Augustyn Surdyk
Badacz Gier
 
Posty: 1177
Dołączył(a): Wt sty 18, 2005 10:21 am
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Roman Budzowski » Pn mar 31, 2008 12:26 pm

W kontekście tej dyskusji przydatny może być artykuł:

Towards a Definition of a Computer Game

http://staff.cs.utu.fi/~jounsmed/papers/TR553.pdf

Incidentally, we can discern three roles for a computer program in a game:
1. co-ordinating the game process,
2. illustrating the situation, and
3. participating as a player.


pozdrawiam
Roman
Roman Budzowski
Badacz Gier
 
Posty: 92
Dołączył(a): So kwi 16, 2005 3:05 pm
Lokalizacja: Stargard Szczeciński

Poprzednia strona

Powrót do Dyskusje o grach komputerowych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości

cron