Strona 1 z 2

Byle nie "srebrny ekran", czyli jak zarobić na fab

PostNapisane: N kwi 03, 2005 2:40 pm
przez Jacek Pluciński
In all the recent excitement over Revenge of the Sith, we almost missed this incredible new surprise!
That's right, it appears the long awaited (and often rumored) "sequel trilogy" (Episodes 7-9) of the Star Wars saga, covering the time after Episode VI: ROTJ as George Lucas envisioned them will finally be made! But they will not be made for the big screen.
- podaje serwis www.jediknight.net (tamże więcej na temat).
Dla fanów Star Wars - to niezła gratka. Przede wszystkim więcej interakcji z fabułą. Nie dość, że poznamy nowych bohaterów, ich przezycia, to będziemy mogli wcielić się w nich. Gry seryjne cieszą się wielką popularnością: 1. ze względu na dotąd nie publikowane elementy fabuły (każda gra przecież na takowej bazuje), 2. nowe elementy interakcyjne, wzmagające grywalność, tj. gra w sieci, ogólnoświatowy cRPG (Galaxies) jest tego przykładem - bohater ma swoją postać i toczy rozgrywkę z rzeczywistymi rywalami w sieci, a nie z tzw. botami. Można powiedzieć: komercja. Tak! Ale jeśli fabuła znajduje sobie rzesze fanów, to z ich perspektywy "grzechem" byłoby odebranie przez producenta możliwości obcowania z tąże fabułą. Bez względu na postać interakcji. A w XXI wieku, jednak, najlepszym i najpopularniejszym sposobem tej interakcji jest zastosowanie komputera, tudzież konsol typu PSX, GameCube, XBox i inne... Dlaczego nie zrobić filmu na duży ekran? Oprócz tego, że koszty produkcji są relatywnie wyższe od wydania np. gry, to myślę, że w przypadku SW owocniej będzie sprzedać np. serial telewizyjny, który jest o wiele dłuższy od filmu fab., daje zatem więcej satysfakcji odbiorcom, a w rezultacie i tak więcej pieniędzy producentowi. Nie chcę powiedzieć, że kino jako nośnik fabuły, odchodzi pomału do historii. Ale, jak zdaje się chce nam pokazać Lucas i jego firmy, kino to nie jedyny sposób przekazywania treści. Pytanie tylko o kategorię estetyczną... czy zatem grę komputerową, niezależnie od tego, jak dopracowaną technicznie, będziemy niedługo wybierać częściej niż "duży ekran". Czy gra będzie cenniejsza od filmu?

PostNapisane: N kwi 03, 2005 9:26 pm
przez Marcin Segit
Wszystkich fanow SW informuje, ze to byl dowcip LucasArts z okazji 1. kwietnia http://www.jediknight.net/fool.htm ;)

PostNapisane: N kwi 03, 2005 10:22 pm
przez Augustyn Surdyk
Tym niemniej myślę, że dzięki temu powstało kilka ciekawych wątków. Temat gier opracowanych na bazie filmów, czy książek, nie ogranicza się wszak do Star Wars. I bez ostatnich trzech epizodów dotąd powstało dość gier wszelkiego typu (symulatory, strategiczne, rajdowe) w oparciu o epizody I-II i IV-VI. Podobnie z „Władcą Pierścieni” (najpierw książką, teraz filmem) i "Hobbitem". Listę (choć i tak nie wszystkich) gier komputerowych opartych na książkach J.R.R.Tolkiena podał Marzęcki, M., (2002). „Tolkien w komputerze”. w: "Sfinks" vol. 24, marzec 2002, 24-32.
O karcianym „Władcy Pierścieni” pisał: Nahalik, K., (2002). „Frodo żyje... i gra”. w: MiM nr 2 (98) / 02, 8-9. Inne przykłady podawał Brykalski, D., (1997). „Historia gier fantastycznych w Polsce” w: MiM nr 5-6 / 97, 14-15, 47-48.

A z lat osiemdziesiątych: o figurkach wzorowanych na postaciach ze Star Wars zaprojektowanych przez Julie Gurthie pisała „Fantastyka” nr 72 (wrzesień 1988) a już w nr 25 (październik 1984) Darosław Jerzy Toruń pamiętną planszową „Bitwę na polach Pellennoru” i „Labirynt śmierci” (gdzie tylko nazwiska bohaterów łączyły grę z książką) szumnie nazwał grami fabularnymi. Nie muszę oczywiście wspominać o systemach RPG opartych zarówno na Star Wars jak i „W.P.”.

A to tylko dwa przykłady filmu i literatury, które zainspirowały twórców gier (lub były przemyślanym elementem kampanii reklamowej).

PostNapisane: Pn kwi 04, 2005 3:02 pm
przez Jacek Pluciński
Liczy się efekt :> W każdym razie gry stanowią potężne medium uzupełniające dla fabuł książkowych. Inny przykład: seria SW Jedi Knight.

PostNapisane: Pn kwi 04, 2005 3:54 pm
przez Jerzy Szeja
Przykłady można mnożyć - choćby uniwersum Świata Mroku a książki Anny Rice.

PostNapisane: Pn kwi 04, 2005 8:50 pm
przez Piotr Konieczny
Istnieją książki i filmy napisane na podstawie gier. Co ciekawe, Japończycy są w stanie zrobić je na całkiem dobrym poziomie - np. anime. Chyba najbardziej znanym przykladem *dobrego* anime na podstawie systemu rpg jest Record of the Lodoss War, które początkowo powstawało zresztą na bazie klasycznego D&D.

Całkowicie zgadzam się, że w każdym przypadku jest to doskonałe uzupełnienie dla fanow danego 'universum'. Przeczytałem wiecej podręczników rpg 'dla swiata' niż do gry - niektóre podręczniki rpg (Earthdawn, Battletech) czyta się po prostu jak książki.

PostNapisane: Cz sie 17, 2006 9:29 pm
przez Augustyn Surdyk
Nie chcąc mnożyć wątków postanowiłem zamieścić tę informację tutaj: Desperatki (Desperate housewives) w świecie komputerów :)
http://gry.wp.pl/filtr;0,0;x;nowinki,10 ... 997&ticket

PostNapisane: Wt kwi 17, 2007 7:06 pm
przez Jędrzej Kwapiński
Niestety, w moim odczuciu gra co najwyżej średnia - takie simsowate, ale bez polotu. Porównania do świetnego serialu w ogóle nie ma (w sensie jakości i miodności). Żerowanie na popularności serialu.

PostNapisane: Śr kwi 25, 2007 2:07 pm
przez Augustyn Surdyk
Dla odmiany szykuje sie gratka dla miłośników gatunku fantasy, twórczości R.E. Howarda i jego "Conana": http://gry.onet.pl/3027,1406939,2,Conan,zapowiedz.html
(gra ma być skierowana do graczy dorosłych: rating 18+): http://www.thq-games.com/uk/game/show/2159?sp=c1

PostNapisane: Pt lip 20, 2007 10:42 pm
przez Augustyn Surdyk
Spielberg tworzy na PC
(12-07-2007)
Electornic Arts potwierdza, że tworzona przez Spielberga gra komputerowa ukaże się na komputery PC.
Więcej: http://gry.onet.pl/1570061,,Spielberg_t ... omosc.html

PostNapisane: Śr maja 21, 2008 2:19 pm
przez Augustyn Surdyk
Z dawna nie odnawiany wątek filmu (i literatury zarazem) i inspiracji gier komputerowych na przykładzie twórczości R. E. Howarda. Dobra okazja do promocji również czytelnictwa (w tym wypadku tego konkretnego autora): Relacja z The Age of Conan Launch Event - http://gry.onet.pl/28063,1488268,1,artykul.html

PostNapisane: Cz sty 01, 2009 3:30 pm
przez Augustyn Surdyk
Dlaczego gry na podstawie filmów są takie słabe?
Co roku do amerykańskich sklepów trafia ponad 30 gier przygotowanych na podstawie filmów. Większość z nich nie wzbudza wśród graczy większego entuzjazmu. Dlaczego tak się dzieje? Zdaniem amerykańskich specjalistów istnieje kilka czynników, które powodują, że o hit wśród "filmówek" jest niezwykle trudno.

Całość: http://gry.onet.pl/28061,1524848,artykul.html

PostNapisane: Pn mar 09, 2009 2:00 pm
przez Augustyn Surdyk
Po kontrowersjach związanych z rosyjską produkcją kinową „Rok 1612” przyszedł czas na kontrowersyjną grę zza wschodniej granicy:

The Way of Cossack

(…) Latem wybuchnie kolejna afera. Wywoła ją gra „The Way of Cossack”, przygotowana przez firmę World Forge na zlecenie rosyjskiego Game Factory Interactive. Program przeniesie graczy w połowę XVI wieku, kiedy to Królestwo Polskie przeżywało swój złoty wiek. Mało które europejskie państwo mogło się z nim równać! Niestety, wizja przedstawiona przez wschodnich programistów nie będzie nam przychylna. Możemy spodziewać się bowiem nowej wersji „Ogniem i mieczem”, przedstawionej z punktu widzenia Kozaków.

Oto bowiem historia opowiedziana w grze rozpoczyna się wraz z inwazją Polski na Ukrainę. Nasz naród zajmuje wszystkie ziemie sąsiada i więzi miejscową ludność. Ci, którym niewola nie odpowiada, uciekają nad dolny Dniepr i osiedlają; się w jego dorzeczu. Zaporoże wkrótce staje się centrum antypolskiej opozycji. Do Krakowa docierają coraz bardziej niepokojące wieści... Pal sześć Zachód – na Wschodzie to dopiero się gotuje! (…)

Więcej: http://gry.onet.pl/4734,1531244,,the_wa ... wiedz.html

PostNapisane: N lip 19, 2009 4:48 pm
przez Augustyn Surdyk
Pogromcy duchów wracają!

Fani Ghostbusters na pewno się nie zawiodą. Pierwsza naprawdę dobra gra o nieustraszonych pogromcach duchów wylądowała właśnie na półkach sklepowych, zbierając przy okazji całkiem niezłe oceny w branżowych pismach. I nic dziwnego, bo Ghostbusters: The Video Game jest na swój sposób wyjątkowe.

Wirtualna wersja Ghostbusters nie jest jakąś tam adaptacją filmową, a pełnoprawną kontynuacją filmów. I jak twierdzi sam Dan Aykroyd: „to jest właściwie trzeci film”. Akcja dzieje się dwa lata po wydarzeniach znanych z ostatniej części serii. Do składu starych wyjadaczy dołącza niejaki Rookie. Przez innych bohaterów jest jeszcze określany jako: „nowy” albo „rekrut”.

Więcej: http://gry.wp.pl/galeria/pogromcy-ducho ... 713/1.html

PostNapisane: Pn lip 27, 2009 12:52 am
przez Augustyn Surdyk
Mistrz horroru za kamerą World of Warcraft

Pojawiły się pierwsze konkretne informacje na temat zapowiedzianej już jakiś czas temu ekranizacji World of Warcraft. Dodać trzeba, że całkiem pozytywne – za przeniesienie najpopularniejszej gry sieciowej wszech czasów na ekrany kin odpowiedzialny będzie Sam Raimi, reżyser, po którym można się spodziewać przynajmniej solidnej, hollywoodzkiej roboty.

Całość: http://gry.wp.pl/galeria/world-of-warcr ... 745/1.html