Gracze a płeć

Gry komputerowe itp.

Moderatorzy: Jerzy Szeja, Augustyn Surdyk, Stanisław Krawczyk

Gracze a płeć

Postprzez Marcin Segit » Wt maja 24, 2005 5:09 pm

http://gry.onet.pl/wia_item.html?DB=120&ITEM=1101952 - news z onet.pl. Ponoc (pisza, ze w/g badan, ale nie podaja jakich) 40% graczy PC to w tym momencie kobiety (konsole to 27%). Nieco mnie to zaskoczylo, bo jednak dookola siebie tych 40% nie widze ;).
Marcin Segit
Badacz Gier
 
Posty: 77
Dołączył(a): Wt sty 18, 2005 10:32 am
Lokalizacja: Zamość/Kraków

Postprzez Roman Budzowski » Wt maja 24, 2005 6:10 pm

Ekhmm...
Bo to złe 40% jest ;-) (i nie chodzi o płyny).

Nie czytałem artykułu na onecie, ale domyślam się źródła: badania przeprowadzone na potrzeby The ESA (www.theesa.com). "Główny" raport na ich stronie i chyba 3 strona artykułu.

pozdrawiam
Roman Budzowski
Roman Budzowski
Badacz Gier
 
Posty: 92
Dołączył(a): So kwi 16, 2005 3:05 pm
Lokalizacja: Stargard Szczeciński

Postprzez Augustyn Surdyk » Wt maja 24, 2005 7:19 pm

O ile mi wiadomo, badaniem m.in. w tym zakresie zajmuje się Kol. Dominika Urbańska-Galanciak z PTBG - http://www.gry-ankieta.prv.pl
Augustyn Surdyk
Badacz Gier
 
Posty: 1177
Dołączył(a): Wt sty 18, 2005 10:21 am
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Augustyn Surdyk » N lis 26, 2006 12:47 am

Myślę, że to odpowiedni watek dla tego newsa ("Kobiecy magazyn o grach"): http://gry.wp.pl/filtr;0,0;x;nowinki,10,31782;core.html

Pozdrawiam

Augustyn Surdyk
Augustyn Surdyk
Badacz Gier
 
Posty: 1177
Dołączył(a): Wt sty 18, 2005 10:21 am
Lokalizacja: Poznań

Czy gry mają płeć?

Postprzez Radek Bomba » Pn lis 27, 2006 8:48 am

Warto może się tu zastanowić: jakiej płci są gry? O ile telewizja opiera się głównie na wzroku i przez licznych badaczy uznawana jest za medium męskie, o tyle gry silnie powiązane są z dotykiem. Niektórzy badacze (np. Michael Heim) mówią wręcz o erotycznej ontologii cyberprzestrzeni. Ta haptyczna sfera gier, związana z ciałem i cielesnością, przybliża je, moim zdaniem, do kobiecego punktu widzenia.
Radek Bomba
Badacz Gier
 
Posty: 27
Dołączył(a): Wt lis 21, 2006 1:35 pm

Postprzez Mirek Filiciak » Pn lis 27, 2006 8:20 pm

Witam,
Wydaje się, że choć branża stara się za wszelką cenę dowieść, że równie często co mężczyźni grają kobiety, są znaczne dysproporcje. Oczywiście nie wszędzie - w ubiegłym roku AOL ujawnił statystyki, z których wynika że w proste gry w ich serwisie sieciowym grają głównie panie i to po czterdziestce.

Oczywiście problem jest złożony - począwszy od tego, że kobiety nie mają takiej potrzeby rywalizacji jak mężczyźni (a na tym opiera się wiele gier), przez ewidentną dyskryminację i prezentowanie stereotypów w grach, a na koncentracji na zabawach dających konkretne, przydatne w życiu umiejętności w wypadku kobiet kończąc. Na pewno nie bez znaczenia jest utrwalone kulturowo przekonanie, że technologia jest "męska", oraz różnice w podejściu przedstawicieli różnych płci do gier (dziewczynki może zniechęcać fakt, że młodzi chłopcy wokół swych rozrywek tworzą coś w typie grup subkulturowych). Wymieniać można długo... Obecnie biorę udział w projekcie (realizowanym z socjologami Mateuszem Halawą i Agatą Nowotny), który poświęcony jest użytkowniczkom gry "Sims" - na razie analizujemy odpowiedzi na skierowany do graczek list, który wydrukowało kilka pism kobiecych, planujemy wywiady i pracę z grupami focusowymi - efektami na pewno pochwalimy się na tym forum :-)

Niektóre autorki (jak Sheri Graner Ray w "Gender Inclusive Game Design") podkreślają, że gdy do domów trafiały pierwsze systemy rozrywkowe, były reklamowane jako zabawki dla całej rodziny. Dopiero później nastąpiło "maskulinistyczne skrzywienie"... Dziś próbuje się dotrzeć do kobiet na rozmaite sposoby - nie tylko typowe "gry dla dziewczynek" (czemu sprzeciwiają się tz. grrlz gamers, zgodnie z duchem postfeminizmu utrzymujące, że kobieta może czerpać przyjemność także z wytworów kultury patriarchalnej). Mamy też gry typu joga/fitness czy wszelkie "prorodzinne" rozrywki z interfejsami haptycznymi i karaoke na czele. I na pewno z oczywistych względów ekonomicznych będzie tego coraz więcej. Z czego można się tylko cieszyć, bo o tym, jak niechęć (lub jej kulturowe wywoływanie) dziewczynek i kobiet do gier przekłada się później na dysproporcje w zawodach związanych z nowymi technologiami, obycie w kontaktach z komputerem, itp.
Mirek Filiciak
Badacz Gier
 
Posty: 39
Dołączył(a): Pn sty 31, 2005 4:16 pm
Lokalizacja: Kraków


Powrót do Dyskusje o grach komputerowych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości