PTBG

przez **Augustyn Surdyk** » N wrz 17, 2006 2:21 pm

„Zostańcie w Polsce, ale działajcie globalnie - namawia swoich rówieśników 23 latek z Poznania, który od podstaw stworzył firmę podbijającą świat. Jego kampania edukacyjna rusza już lada chwila.
- Wielu moich znajomych z liceum już wyjechało za granicę. Zarabiają tam niezłe pieniądze, usługując bogatym Anglikom, czy Niemcom. Ja uważam, że lepiej zostać w Polsce, wziąć sprawy we własne ręce i pracować na swoim - przekonuje Patryk Strzelczyk, 23-letni twórca firmy Q-Workshop.com. I wie, co mówi.

Jego firma produkuje kostki do gier RPG (Role Playing Games - gry planszowe z rozbudowanymi scenariuszami i światami, w których gracz wciela się w jakąś postać, podróżuje, walczy, przeżywa coraz to nowe przygody) i w swojej niszy rynkowej jest potęgą - rocznie wysyła ponad 90 tys. kości w różne regiony świata. Podbiła już rynek niemiecki, brytyjski, a teraz przymierza się do Stanów Zjednoczonych. Q-Workshop zaczynało ledwie 4 lata temu, a już jest w pierwszej trójce na świecie wśród firm produkujących kostki do RPG. QWC ulokowało produkcję w minifabryce pod Poznaniem, zatrudnia w tej chwili ok. 30 osób i planuje rozwój.”

Więcej: http://miasta.gazeta.pl/poznan/1,36001,3616996.html

przez **Augustyn Surdyk** » Pt wrz 22, 2006 5:55 pm

Do czasu odwiedzin strony tego przedsiębiorczego RPG-owca: http://q-workshop.com nie sądziłem, że tak można udziwnić zwykłą k10. :)

przez **Jacek Pluciński** » So wrz 23, 2006 10:43 am

Najbardziej mnie zainteresowała kampania edukacyjna w liceach. Nas uczono wykonywania poleceń (zadań domowych, przygotowywania akademii, gazetek), odgórnych dyrektyw. Niewiele jest uczniów, którym daje się możliwość zaprezentowania własnego pomysłu, i nie umożliwia się takim dostępu do zaplecza naukowego. Nie uczy się przedsiębiorczości w praktycznym ujęciu - owszem pojawił się przed kilku laty przedmiot 'przedsiębiorczość', ale to czysta ekonomiczna teoria, najczęsciej spłycana do ćwiczeń z wypełniania PIT-ów. Brak społecznego i edukacyjnego motywowania młodych do rozwijania własnych działalności i 'stawiania na swoim' to jeden z głównych powodów II Emigracyji Rzplitej (jak to nazywam). Szeroki świat gier ma nie tylko niszę w postaci kości do RPG - są inne. Trzeba tylko poszukać i zmotywować siebie/innych...

przez **Augustyn Surdyk** » So wrz 23, 2006 4:24 pm

Również ubolewam nad masową emigracją naszych rodaków (w tym również badaczy gier :) ) ‘za chlebem’, dlatego tym bardziej takie inicjatywy są godne pochwały. Co do fal emigracji powiedziałbym, że to już trzecia (polecam artykuł: http://www.aniaspoland.com/london.html#Poles_in_London ). Moim zdaniem jednak sytuacja na rynku pracy w najbliższych latach ulegnie samoregulacji, ponieważ problemem jest nie tyle brak pracy, co niskie wynagrodzenia. Pracodawcy pójdą po rozum do głowy i chcąc zatrzymać pracowników, których kwalifikacje niejednokrotnie sami podnosili poprzez szkolenia itp. podwyższą stawki i wkrótce młodzi, zdolni i wykształceni ludzie zaczną wracać do kraju.

Myślę, że dobrym pomysłem byłoby zaproszenie Pana Strzelewicza na naszą konferencję, co niezwłocznie uczynię.

przez **Augustyn Surdyk** » So wrz 23, 2006 7:57 pm

W artykule błędnie podano nazwisko Pana Patryka Strzelewicza, którego witam serdecznie w gronie użytkowników forum.

przez **Jacek Pluciński** » N wrz 24, 2006 9:18 am

Problemem nie jest ani brak pracy, ani wynagrodzenie. Okazuje się, że każdy może znaleźć pracę za tyle, ile chce, ale problem tkwi w tym pędzie 'by mieć cokolwiek', że zamiast faktycznie i wytrwale przeszukać listę ofert, łapiemy się pierwszej z brzegu. Punkt pierwszy w poszukiwaniu pracy to samoocena - ile jestem wart. Inaczej, jak wartościowym graczem jestem? I za ile można mnie kupić. Czy za samo posiadanie pracy, czy może za pieniądze, które to my zarabiamy dla pracodawcy, a nie on dla siebie.

przez **Augustyn Surdyk** » Wt wrz 26, 2006 12:34 am

Z przyjemnością mogę przekazać, iż Przedstawiciele Firmy Q-workshop przyjęli zaproszenie na nasza konferencję jako Uczestnicy i Partnerzy. Podczas prezentacji z pewnością będziemy mogli usłyszeć więcej o rynku RPG w Polsce i na świecie oraz szansach dla młodych, przedsiębiorczych ludzi na przykładzie Firmy. Ponadto dzięki życzliwości Firmy do każdego kompletu materiałów konferencyjnych zostanie dołączony zestaw kostek do gry w role-playing games.

przez **Augustyn Surdyk** » Wt gru 12, 2006 1:29 am

Polecam gratkę dla anglistów – strona z grami językowymi, na której m.in. „words that end in –gry”:
http://www.fun-with-words.com/word_gry_ ... ungry.html

Pozdrawiam

Augustyn Surdyk

przez **Augustyn Surdyk** » Pn gru 18, 2006 1:05 pm

Od trzech lat istnieje nowa dyscyplina sportu – szachoboks (chess boxing). Jest połączeniem szachów, jako czołowego sportu umysłowego, i boksu, jako czołowego sportu walki. Rozgrywki mają miejsce na ringu i przy stoliku szachowym. Wygrywa zawodnik, który pierwszy znokautuje przeciwnika lub da mu mata. Poniżej cytat ze strony www.WCBO.org

World Chess Boxing Organisation
The World Chess Boxing Organisation (WCBO) has taken the patronage of this new sport under its wing. It propagates the spread of chessboxing to all five continents. Upcoming stations planned for chessboxing events in 2006 are Cologne and New York. August 2005, the first chessboxing gym opened in the Berlin district of Mitte.
The task of the WCBO is to train people in the no. 1 thinking sport and the no. 1 fighting sport, and in the combination of both. In the future new training methods will be developed in cooperation with experts from both sport worlds, sport scientists and neurologists.

One of the goals of this new sport is the old ideal of a healthy mind in a healthy body: mens sana in corpore sano. During a chessboxing fight the control of aggression plays a big role. That's why WCBO's motto is: "Fighting is done in the ring and wars are waged on the board".

przez **Augustyn Surdyk** » Śr lut 21, 2007 2:37 pm

…patriotyczna organizacja polska „Sokoły” w okresie międzywojennym propagowała (m.in. na terenie Śląska) polskie gry towarzyskie i sportowe, by zapobiec germanizacji społeczeństwa.

Pozdrawiam
Augustyn Surdyk

przez **Marcin Drews** » Śr lut 21, 2007 2:42 pm

Gry komputerowe pomagają w spalaniu kalorii:
http://wirtualnemedia.pl/document.php?id=2093371

Chirurdzy używający gier wideo mają większe umiejętności:
http://wirtualnemedia.pl/document.php?id=2093370

przez **Augustyn Surdyk** » Cz lut 22, 2007 12:22 am

Na jednej z podstron oficjalnej strony Nagrody Nobla znaleźć można kilka gier edukacyjnych online, dzięki którym można sprawdzić i pogłębić swoją wiedzę nt. wybranych noblistów, ich odkryć, wynalazków i dzieł (np. „Władcy much” Williama Goldinga) http://nobelprize.org/educational_games

Polecam i życzę pouczającej zabawy!

Augustyn Surdyk

przez **Augustyn Surdyk** » Cz lut 22, 2007 6:19 pm

Jak bedzie wyglądało "Polskie Hollywood"

Polskie Hollywood, beskidzka Dolina Krzemowa, miasteczko multimedialne - takie nazwy funkcjonują już w odniesieniu do gigantycznej, wartej 126 mln euro inwestycji, która ma być realizowana w Nowym Sączu - przytacza "Gazeta Krakowska" - (...) Pełen rozmachu projekt zakłada nie tylko budowę obiektów studyjnych i biurowców. Jest w nim miejsce również na multimedialny plac zabaw dla dzieci. Współpracownicy rektora WSB- NLU zajmujący się projektem podkreślają, że chodzi o połączenie naukowych i rozrywkowych funkcji cyfrowych mediów.
Źródło: http://film.wp.pl/id,75435,title,Jak-be ... omosc.html

Inwestycja przewiduje powstanie centrum multimedialnego. Może więc znajdzie się również miejsce dla gier (w tym wypadku komputerowych)?

przez **Marcin Drews** » Pt lut 23, 2007 5:27 pm

Na polskim forum poświęconym grom przygodowym zapytano o najcześciej wykorzystywaną (dosłownie "najbardziej oklepaną") zagadkę. Ranking wygrał sposób zdobycia klucza umieszczonego w dziurce po drugiej stronie zamkniętych drzwi.

Przez szparę pod drzwiami wsuwamy kartkę. Wypychamy klucz, który spada na kartkę właśnie. Potem odzysujemy ją razem z pożądanym artefaktem. :D

przez **Marcin Drews** » Pt lut 23, 2007 5:39 pm

W czasie prowadzenia zajęć w szkołach średnich (liceach i szkołach zawodowych) rozmawiałem z uczniami o problematyce "podłączenia" do sieci i kopiach symulujących rzeczywistość. Za każdym razem odwoływałem sie do filmu "Matrix" jako uznanego przez młodzież wzorca.

Film ten oglądało ok. 95 % uczniów (badanie przeprowadzone w 25. klasach liczących średnio 20 osób). Nikt natomiast nie był w stanie poprawnie odpowiedzieć, z jakiej książki główny bohater wyciąga tajemnicze dyskietki.

Ok. 20 % pytanych odpowiedziało, że to Biblia. Jedna osoba, że najpewniej była to "Alicja w krainie czarów". Reszta odpowiedziała, że nie wie. Tymczasem jest to "Simulacra and Simulation" Jeana Baudrillarda.

Kadry z filmu:
http://cinetext.philo.at/magazine/ozturk/images/simulacra2.jpg
http://cinetext.philo.at/magazine/ozturk/images/simulacra1.jpg

PTBG

Czy wiesz, że...

Kto przegląda forum