Strona 6 z 8

PostNapisane: So sie 09, 2008 6:45 am
przez Michał Zacharzewski
Pewna prosta zręcznościówka wywołała głośne protesty amerykańskich feministek:

http://gry.onet.pl/28061,1501302,artykul.html

PostNapisane: N wrz 14, 2008 10:39 am
przez Michał Zacharzewski
Tym razem protestują muzułmanie:

http://gry.onet.pl/28061,1507046,artykul.html

""Muslim Massacre" pojawiła się w Sieci w styczniu, jednak dopiero latem zdobyła popularność. Linki do jej oficjalnej witryny pojawiły się na najpopularniejszych brytyjskich i amerykańskich blogach. Program pokazano też w telewizji. To niewielki, niezwykle prosty shooter, pod względem technicznym przypominający hity sprzed 15 lat. Główna postać, anonimowy amerykański bohater, zostaje zrzucony na spadochronie gdzieś na Bliskim Wschodzie. Uzbrojony w karabin maszynowy i wyrzutnię rakiet, błyskawicznie wyrusza do walki. Po drodze morduje tysiące Arabów, zarówno terrorystów, jak i cywili. Na kolejnych etapach dopada Osamę bin Ladena, Mahometa, a w końcu samego Allaha."

PostNapisane: N wrz 21, 2008 1:12 pm
przez Augustyn Surdyk
W Poznaniu pojawiła się nowa inicjatywa ludyczna: POSNANIA elegans Civitas - Gra miejska Jak głosi slogan reklamowy "Miasto to plansza... wejdź do gry!"

Gra ma rozpocząć się 27 września br. Szczegóły na stronie: www.gramiejska.pl

Grant

PostNapisane: Pn wrz 22, 2008 12:15 pm
przez Mateusz Kądziołka
Bonnie Nardi, informatyk z University of California dostała grant w wysokości $100,000 od National Science Foundation, by badać MMO Blizzarda World of Warcraft. Jej celem jest odpowiedź na pytanie dlaczego amerykańscy gracze bardziej "customizują" (dodają więcej wszelakiej maści modów) swoją grę niż Azjaci.

Źródło: http://www.shacknews.com/onearticle.x/54809

/Ehh szkoda, że u nas tak pięknie nie ma ;)

Re: Grant

PostNapisane: Pn wrz 22, 2008 4:32 pm
przez Jerzy Szeja
Mateusz Kądziołka napisał(a):/Ehh szkoda, że u nas tak pięknie nie ma

Nie ma tak pięknie w kwestii grantów czy modów?

PostNapisane: So wrz 27, 2008 5:05 pm
przez Mateusz Kądziołka
Chodzi o granty i ich wysokość. Jeśli chodzi o mody, to z własnego doświadczenia wiem, że polscy gracze często ich używają i lubią customizować swojego WoWa.

PostNapisane: Śr paź 01, 2008 9:35 pm
przez Michał Zacharzewski
Ze strony głównej Onetu: "Bulwersujący edytor - Można stworzyć postacie rodem z filmów porno". Żeby było weselej, są zdjęcia jednej z takich postaci.

http://gry.onet.pl/28061,1509750,artykul.html

PostNapisane: Śr paź 01, 2008 9:52 pm
przez Jerzy Szeja
To właściwie oczywiste, gdy się daje takie narzędzie masom. Moim zdaniem wydawca to przewidział i stwierdził, iż będzie miał darmową reklamę. A gra ma PEGI 12+, więc gdy się wie, co niektórzy uczniowie w tym wieku domalowują postaciom w podręcznikach (np. historii), to dziwne by było, gdyby było... inaczej. :-)
Natomiast polecam - po raz pierwszy w życiu - http://www.playback.pl/numer3334/start.html
Recenzja Spore pokazuje, jaki potencjał ta gra mogła mieć, a nie ma.
Tu przydałaby się dyskusja, jak długo rozwój gier będzie dławiony zapędami komercyjnymi. Z filmem było lepiej: na początku swego istnienia nie wymagał tak olbrzymich inwestycji, jak współczesne gry stojące na wysokim poziomie graficznym.
Nadzieję upatruję w browserówkach.

Plemiona atakuja Polskę - Polska Dziennik Bałtycki

PostNapisane: So lis 15, 2008 11:16 am
przez Mariusz Majchrowski
Leszek Waligóra
2008-11-07

Zabrałeś mi wszystko. Teraz jestem skończony, ale ja się jeszcze zemszczę! 11-latek z Torunia stracił kilka tysięcy żołnierzy i kilka miesięcy życia... O szale "Plemion" i uzależnieniu od najpopularniejszej gry internetowej pisze Leszek Waligóra.

http://www.polskatimes.pl/magazyn/58636 ... l#material

PostNapisane: Śr lis 19, 2008 10:04 pm
przez Michał Zacharzewski
Barack Obama grał, ale się nie zaciągał :). W skrócie - artykuł o przyszłym prezydencie USA i jego spojrzeniu na gry.

http://gry.onet.pl/28061,1517851,artykul.html

PostNapisane: Pt gru 19, 2008 10:33 am
przez Augustyn Surdyk
Miłośników sympatycznego amerykańskiego aktora komediowego, producenta i muzyka Jacka Blacka („The School of Rock”, „Tenacious D: The Pick of Destiny”, „King Kong”, więcej: http://www.filmweb.pl/o4343/Jack+Black) zapewne zainteresuje wiadomość, iż na jesieni 2009 ma ukazać się gra na XBox360 pt. „Brutal legend”, w której bohater wzorowany na postaci aktora i mówiący jego głosem stawia czoła hordom potworów za pomocą swojej... gitary. Trailer: http://gry.wp.pl/filtr;0,0;x;igtv,1489;core.html

PostNapisane: Pn lut 09, 2009 3:13 pm
przez Augustyn Surdyk
Szczerze mówiąc tytuł artykułu mnie nieco zwiódł – spodziewałem się prawdziwej „klasyki” gier (szachy, go, Othello, Madżong, Triktrak/Backgammon, Wari, warcaby, Pachisi (Chińczyk) i fantazji graficznych na ich temat, ale i w grach komputerowych można mówić już o klasyce.

"Klasyka w nowych szatach":
http://gry.wp.pl/core.html?filtr=0,0&x= ... 922&size=1

PostNapisane: Cz lut 12, 2009 11:33 pm
przez Bartłomiej Piotrowski
Oprócz dotychczasowych ogromnych możliwości dodano spory potencjał tworzenia przygód:

http://eu.spore.com/whatisspore/expansi ... acticmovie

Pozdrawiam
Bartłomiej "Swistak_kr" Piotrowski

PostNapisane: N kwi 26, 2009 10:08 pm
przez Augustyn Surdyk
Rzucą palenie dzięki grze
Ministerstwo obrony USA zamierza poważnie zająć się problemem nikotynizmu w amerykańskiej armii. W zmaganiu się z nim pomóc ma specjalna gra wideo, na której stworzenie Anderson Cancer Center w Houston otrzymało grant w wysokości 3,7 miliona dolarów.

Okazuje się bowiem, że tak jak w całych Stanach Zjednoczonych odsetek palaczy ciągle maleje, tak w armii rośnie niezmiennie już od 2002 roku. Aktualnie palących jest w armii niemal dwa razy tyle co wśród cywili.

Jest to tym bardziej niepokojące dlatego, że dla żołnierza palenie może się okazać jeszcze groźniejsze niż dla cywila. Jak podaje strona amerykańskiego ministerstwa obrony, nikotyna utrudnia widzenie w nocy, zmniejsza szybkość gojenia się ran i wpływa negatywnie na kondycję – coś na co żołnierz może sobie pozwolić w znacznie mniejszym stopniu niż ktokolwiek inny.

Więcej: http://gry.wp.pl/core.html?filtr=0,0&x= ... 365&size=1

PostNapisane: Wt maja 12, 2009 10:15 pm
przez Augustyn Surdyk
Najgłupsze tytuły gier

10. Driv3r
Jak wiadomo, zwyczajne dołączenie liczby na koniec tytułu, żeby zaznaczyć, że gra jest kontynuacją, jest mało efektowne. Dużo lepiej dodać chociaż jakiś podtytuł, zrezygnować zupełnie z numeracji, albo – na przykład – wstawić cyfrę w środek nazwy. Nie dość, że takie to oryginalne, to jeszcze jak bardzo na fali.

9. S.T.A.L.K.E.R.
Pół biedy, jak tytuł zapisywany w ten sposób przynajmniej jakoś się rozwija. Jak chociażby w przypadku F.E.A.R. - równie śmieszne, ale przynajmniej twórcy podjęli jakąś tam desperacką próbę uzasadnienia takiej pisowni. W przypadku Stalkera zrobienie ze słowa „skrótu” jest zabiegiem wyłącznie, hmm, artystycznym. Ktoś pomyślał, że będzie tak fajniej wyglądać. Nie wygląda.

8. MDK
Ciekawa sprawa z tą grą. Twórcy rękami i nogami bronili się przed rozwinięciem znaczenia trzech liter, mówiąc po prostu, że tak ma być. Pomysł niezbyt zachwycający, ot nazwijmy swoją grę jakimiś trzema losowymi znakami, niech się ludzie głowią o co chodzi, a my będziemy się śmiali, bo nie chodzi o nic. No i do tego wszystkiego mamy jeszcze najbardziej popularne z fanowskich rozwinięć tej nazwy - Murder, Death, Kill. To może już lepiej, żeby zostało MDK.

7. Super Mario 64
Po premierze Nintendo 64 zrobiła się moda na dodawanie liczby 64 na koniec tytułu każdej gry. Ot tak, żeby zaznaczyć, że oto nadeszła nowa era 64-bitowego grania i nowe produkcje tak znacząco wyprzedzają wszystko co do tej pory stworzono, że zwykłe numerowanie kontynuacji nie byłoby dostatecznie dosadne. Mamy więc takiego Super Mario 64, tak dla hecy, żeby się za 100 lat ludzie zastanawiali, która to tak właściwie jest część serii...

6. Rockstar Games Presents Table Tennis
No fakt, nazwanie gry po prostu Table Tennis rzeczywiście byłoby mało pomysłowe. To tak jakby nową grę piłkarską nazwać Football albo wyścigową Racing. Ale rozwiązanie, na które wpadł Rockstar jest niewiele lepsze. Już John Woo Presents Stranglehold wydaje się mieć więcej sensu. Niewiele, ale jednak.

5. Holy Invasion Of Privacy, Badman! What Did I Do To Deserve This?
W kategorii „tytuł w którym totalnie nie wiadomo o co chodzi” ten z całą pewnością zająłby pierwsze miejsce. Nie ma chyba nic gorszego niż ambitny twórca, który chce być alternatywny, inny niż wszyscy i nie zniży się do nadania swojej grze tytułu, który mógłby komukolwiek cokolwiek o niej powiedzieć.


Więcej: http://gry.wp.pl/core.html?filtr=0,0&x= ... 918&size=1